"Wiedziałem, że i tak mnie nazwą grafomanem"

Andrzej Pilipiuk: Lepiej być Wielkim Grafomanem
Andrzej Pilipiuk: Lepiej być Wielkim Grafomanem
Źródło: tvn24

- Wiedziałem, że i tak mnie nazwą grafomanem, więc uprzedziłem to i wprowadziłem postać Wielkiego Grafomana. Lepiej być wielkim - tak w programie "Xięgarnia" w TVN24 mówił o sobie i swoim literackim alter ego pisarz Andrzej Pilipiuk. - Kompleksy? Ja i tak zarabiam lepiej niż moi recenzenci - dodał.

Pilipiuk opowiadał m.in. o swojej nowej książce pt. "Szewc z Lichtenrade". Mówił też o miejscu fantastyki w polskiej literaturze.

- Jest to gatunek lepszy i powiedziałbym: wara krytykom od naszego podwórka. Bo krytyka literacka w Polsce unicestwiła nurt główny, zmieniła go w jakiś taki dziwny zbiór eksperymentów formalnych. A nas krytycy się nie czepiają, dzięki temu możemy rozwijać się po ludzku - mówił pisarz.

Nowości i klasyka

W programie - oprócz nowości na rynku książki - prezentowane są pozycje z kanonu literatury światowej. Michał Komar tym razem przypomniał kamień milowy literatury francuskiej - powieść Aleksandra Dumasa "Hrabia Monte Cristo".

Kolejny felietonista, Michał Rusinek, jak zwykle przedstawił pozycję, po którą w pierwszej kolejności z reguły się nie sięga. Tym razem - to książka Krzysztofa Pomiana "Zbieracze i osobliwości".

A o swoich ulubionych ostatnio książkach opowiedzieli Krzysztof Majchrzak i Robert Korzeniowski. Znany z kontrowersyjnych wsytąpień aktor zaproponował biografię Keitha Richardsa "Życie", a słynny chodziarz polecał "Gawędziarza" noblisty Maria Vargasa Llosy.

"Xięgarnia" - cały program

"Xięgarnia" - cały program

Autor: MON\mtom / Źródło: tvn24.pl

Czytaj także: