Bojownicy kurdyjscy, peszmergowie, których udział w obronie Kobane miał decydujące znaczenie w odparciu sił Państwa Islamskiego oblegających to kurdyjskie miasto w Syrii, po 6 miesiącach powrócili do północnego Iraku.
Przybyli oni w listopadzie do Kobane i wspólnie z milicją kurdyjską z tego miasta oraz przy wsparciu lotnictwa sojuszniczego zdołali najpierw wyprzeć dżihadystów z zajętych przez nich dzielnic miasta, a następnie zmusić ich do wycofania się z rejonu Kobane.
Kluczowy ciężki sprzęt
Liczący 155 ludzi oddział peszmergów z irackiego Kurdystanu okazał się nader skuteczny w walce z siłami Państwa Islamskiego, m.in. dlatego, że składał się z doświadczonych żołnierzy dysponujących bronią ciężką, której nie mieli miejscowi obrońcy miasta.
Kobane było całkowicie wolne od dżihadystów już 26 stycznia.
Od tego czasu walki toczyły się na jego peryferiach. Następnie peszmergowie wspólnie z miejscowymi kurdyjskimi Jednostkami Obrony Ludu wyparli siły Państwa Islamskiego z 322 miejscowości, aż po granicę sąsiedniej prowincji Al-Rakka.
Obecnie walki toczą się w innych rejonach prowincji Aleppo, w której leży Kobane.
To miasto jest jedną z głównych kurdyjskich enklaw w Syrii, obok Afrinu, również w prowincji Aleppo, i Al-Dżaziry w prowincji Al-Hasaka.
Autor: mm//gak / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: U.S. Army photo