W rankingu CIA World Factbook dotyczącym dzietności w poszczególnych krajach Polska zajmuje 20 miejsce - od końca. W Europie gorszy wskaźnik dzietności od nas jest tylko w Czechach, na Litwie i w Rumunii - zauważa "Dzienni Gazeta Prawna", który przytacza liczby rankingu. A to nie koniec złych wiadomości. Średni wiek rodzącej Polki to prawie 29 lat. A więc statystyczna "Matka Polka" jest dzisiaj dzieckiem wyżu demograficznego lat 80.
Według najnowszych statystyk GUS, w pierwszym półroczu tego roku Polki urodziły wprawdzie nieco więcej dzieci niż w analogicznym okresie roku poprzedniego - dokładnie 3,9 tys. więcej (czyli 2,1 proc.) - ale to żadne pocieszenie.Na szarym końcu świata Wskaźnik dzietności w naszym kraju ma wynieść w roku 2012 1,3, co oznacza, że na 100 kobiet w wieku między 15. a 49. rokiem życia przypadnie zaledwie 130 urodzonych dzieci. A to sprawi, że nasz kraj nadal będzie się wyludniał. Stabilny rozwój demograficzny zapewnia bowiem dopiero wskaźnik dzietności na poziomie 2,1 – 2,15.Pod względem dzietności Polska jest dziś w ogonie nie tylko Europy, ale i świata. Według danych CIA World Factbook z krajów starego kontynentu gorszy wskaźnik dzietności jest tylko w Czechach, na Litwie i w Rumunii. W ujęciu ogólnym - na 228 sklasyfikowanych w rankingu krajów - Polska zajmuje 20 miejsce od końca (208). "Niewiele lepiej jest pod względem liczby nowo narodzonych dzieci przypadających na tysiąc mieszkańców. Pod tym względem jesteśmy na 193. miejscu" - przytacza liczby "Dziennik Gazeta Prawna" w tekście pt. "Rodzić po polsku: mało i późno".Jest źle. Będzie gorzej?Jak wskazują autorzy artykułu "paradoksalnie Polek, które mogłyby zadbać o przyszłość demograficzną kraju, mamy pod dostatkiem", bo dzisiaj wiek 28–30 lat osiągają kobiety, które przyszły na świat w czasie wyżu demograficznego z lat 80. A to właśnie w tym przedziale mieści się średni wiek Polki rodzącej dzisiaj dziecko.Promykiem nadziei jest to, że dzięki postępowi medycyny i zmianom w trybie życia z roku na rok rośnie grupa kobiet gotowych rodzić dzieci później – w wieku 30 – 34 lat. – Mamy jeszcze szansę, aby wykorzystać to pokolenie kobiet do zwiększenia dzietności. Później w wiek najwyższej płodności będą wchodzić znacznie skromniejsze liczebnie grupy pań – zauważa prof. Irena Kotowska ze Szkoły Głównej Handlowej cytowana przez "Dziennik Gazetę Prawną".
Autor: ŁOs\mtom / Źródło: "Dziennik Gazeta Prawna"
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu