- Nie potrafię zrozumieć już choćby tego, co się działo w komisariacie. Dlaczego używano wobec tego chłopaka cały czas, w toalecie, tasera, kiedy był skuty kajdankami i w zasadzie błagał o to, żeby przestać - komentował nowe nagrania i informacje w sprawie śmierci Igora Stachowiaka Łukasz Chojniak, karnista z Uniwersytetu Warszawskiego.
Igor Stachowiak zmarł we wrocławskim komisariacie 15 maja 2016 roku. W sprawie trwa śledztwo, a okoliczności śmierci wciąż nie zostały wyjaśnione. Wojciech Bojanowski dotarł do nowych nagrań i informacji i pokazał w reportażu "Superwizjera", jak wyglądała policyjna interwencja.
- Jestem zdruzgotany i wstrząśnięty - komentował Łukasz Chojniak, karnista z Uniwersytetu Warszawskiego.
- Nie potrafię zrozumieć już choćby tego urywka, kiedy było widać, co się działo na komisariacie. Dlaczego używano wobec tego chłopaka cały czas, w tym miejscu, w którym to się działo, czyli w toalecie tasera, kiedy był skuty kajdankami, kiedy w zasadzie błagał o to, żeby przestać - wyliczał.
- Nie rozumiem, dlaczego w momencie, kiedy go zatrzymywano i kiedy był spokojny zaczęto używać środków przymusu bezpośredniego - mówił o interwencji. - W tym stanie rzeczy ja się naprawdę bardzo dziwię policji i prokuraturze, która prowadzi to postępowanie, że minął przeszło rok i nie mamy w tym zakresie żadnych ustaleń - zaznaczył.
Według Chojniaka dla policji sytuacja jest "podwójnie niebezpieczna". - Nie dość, że mamy prawdopodobnie do czynienia z drastycznym przekroczeniem uprawnień, przynajmniej na tym etapie, na którym można to dzisiaj zaobserwować, to jeszcze powstaje pytanie, na ile rzeczywiście policja była zainteresowana, żeby to wyjaśnić - wskazał.
"Zostały przekroczone wszelkie przepisy"
Andrzej Mroczek, były funkcjonariusz kryminalny, ocenił, że materiał jest "porażający". - Moja percepcja uległa zmianie w kontekście postrzegania całokształtu tego zdarzenia - przyznał.
- Zaobserwowałem w materiale przede wszystkim brak właściwej komunikacji między funkcjonariuszami, przede wszystkim tymi, którzy są odpowiedzialni za dyslokację służb patrolowych, za właściwe przekazywanie informacji. Tutaj ich zabrakło albo były niedopowiedziane - ocenił.
Według Mroczka nagranie z paralizatora wskazuje, że "zostały przekroczone wszelkie przepisy, które mówią o użyciu tego typu środków".
Wojciech Bojanowski, autor reportażu, mówił, że nad materiałem pracował rok. - Najtrudniejsze jest chyba uświadomienie sobie, że w niesprzyjających okolicznościach każdy może zostać zatrzymany przez policję i jest to moment, w którym państwo bierze odpowiedzialność za zdrowie i życie obywatela. I jeśli w takiej sytuacji dochodzi do przeszukania w toalecie kogoś, kto jest podpięty do paralizatora, to jest coś, z czymś trudno się pogodzić. Trudno coś takiego zobaczyć i dalej funkcjonować - przyznał.
"Używam tylko tyle, ile muszę i ani kroku dalej"
Komentując użycie przez funkcjonariuszy paralizatorów, Chojniak wyjaśnił, że policjanci mogą sięgać po te urządzenia, ale nie dowolnie. To, w jakich sytuacjach mogą one zostać zastosowane "dość jasno" reguluje ustawa o środkach przymusu bezpośredniego. - Nie jest to środek, którego można tak po prostu od sobie używać - zastrzegł.
- Po pierwsze, ustawa wymaga, żeby zawsze, nawet przy najdelikatniejszym środku przymusu, było to adekwatne do sytuacji. Jednym słowem: używam tylko tyle, ile muszę i ani kroku dalej - tłumaczył.
Bojanowski zwrócił uwagę, że policjanci nie mieli prawa użyć paralizatora wobec zakutej w kajdanki osoby.
- Nawet jeśli, załóżmy hipotetycznie, że wydarzyło się coś wcześniej w toalecie (w której policjanci użyli wobec Stachowiaka paralizatora - red.), to na nagraniu, które widzimy, ten człowiek nie stawia żadnego oporu - zauważył z kolei Chojniak. - Ustawa nie pozwala w najmniejszym stopniu w tym momencie używać tego środka - wskazywał. - Jeżeli on nie stawia oporu, a (Stachowiak - red.) nie stawiał, błaga, żeby przestać, to w tym momencie jakikolwiek środek przymusu bezpośredniego, nie mówię już o taserze, jest niedopuszczalny, jeżeli chodzi o ustawę - mówił.
Autor: kg//rzw / Źródło: tvn24