Premier Beata Szydło przypomniała wszystkim ministrom, że jesteśmy jedną drużyną. Nie ma absolutnie miejsca na wolne elektrony, na indywidualne ambicje i kariery - powiedział w środę po spotkaniu szefowej rządu z członkami jej gabinetu rzecznik rządu Rafał Bochenek.
W środę odbyło się spotkanie premier Szydło z ministrami i wiceministrami jej rządu.
- Było to spotkanie organizacyjne, narada techniczna, która co jakiś czas tutaj w kancelarii premiera jest przez panią premier organizowana - mówił rzecznik rządu.
Jak poinformował, spotkanie trwało około godziny. Podczas spotkania wypowiadała się tylko premier, nie wskazywała żadnego ministra imiennie. - Było to wystąpienie skierowane do wszystkich ministrów - podkreślił rzecznik.
"Jesteśmy jedną drużyną"
Bochenek powiedział, że premier zwróciła uwagę na "współpracę pomiędzy poszczególnymi ministerstwami, ale również współpracę pomiędzy kancelarią premiera a poszczególnymi resortami".
- W trakcie tego spotkania pani premier zwracała uwagę na kilka rzeczy, przede wszystkim przypomniała wszystkim ministrom, że jesteśmy jedną drużyną, która pracuje na jednym programie i ma jeden wspólny cel. Nie ma absolutnie miejsca na wolne elektrony, na jakieś indywidualne ambicje, na indywidualne kariery. Najważniejszy jest interes zbiorowy - podkreślił Bochenek.
- Jest to kwestia dyscypliny legislacyjnej, jak i dyscypliny medialnej - powiedział.
Premier Szydło przypomniała ministrom o najważniejszych zapisach w Regulaminie Rady Ministrów dotyczących dyscypliny legislacyjnej. - O terminowości, o zasadach wnoszenia aktów legislacyjnych, zasadach przeprowadzania konsultacji - zaznaczył Bochenek.
- Jeśli natomiast chodzi o dyscyplinę medialną, to bardzo ważne jest to, by ministrowie nie zapominali, że najważniejsza jest praca w resortach - dodał. - Jeśli chodzi o ich aktywność medialną najważniejsze jest to, aby zachowywać przede wszystkim umiar i powściągliwość - powiedział rzecznik rządu.
"To nie czas na rekonstrukcję, ale na dyscyplinę"
Dodał również, że trzeba skończyć "dyskusję o rekonstrukcji rządu". - Dzisiaj nie jest czas na rekonstrukcję, ale na dyscyplinę - powiedział.
- Rząd Beaty Szydło realizuje bardzo ambitny program, który polega na wdrożeniu wielu reform, które od lat były społecznie oczekiwane przez wielu Polaków, przez różne grupy społeczne. To jest program ambitny, czasami te reformy również są przez to trudniejsze w realizacji - powiedział Bochenek.
Jak ocenił, "nie myli się ten, kto nic nie robi". - Potknięcia się zdarzają, ale z tych potknięć wyciągamy wnioski - zadeklarował Bochenek.
- Chcemy skutecznie realizować program, o którym mówiliśmy Polakom w trakcie kampanii wyborczej i cały czas oczywiście to robimy - podkreślił rzecznik rządu.
"To nie była nadzwyczajna narada"
Bochenek podkreślił także, że środowe spotkanie "nie było nadzwyczajną naradą". - Takie spotkania odbywały się już co najmniej kilka razy, na pewno pokazują, że są potrzebne i będą organizowane - zaznaczył rzecznik rządu.
Powtórzył, że podczas narady zostały ustalone zasady prac legislacyjnych. - Przypomniano jeszcze raz ministrom, jak należy pracować i przypomniano również zasady aktywności medialnej. I w tym aspekcie, i w tych zakresach, premier Beata Szydło będzie przyglądała się działalności poszczególnych resortów. Jeżeli oczywiście będzie trzeba, to będzie to egzekwowała i wyciągała konsekwencje - zaznaczył Bochenek.
ZOBACZ CAŁY BRIEFING RZECZNIKA RZĄDU:
Wypowiedź minister cyfryzacji
Minister cyfryzacji Anna Streżyńska powiedziała we wtorek w Radiu Zet, że wyobraża sobie współpracę z każdym, kto jest uczciwym człowiekiem, ponieważ sama jest "fachowcem do wynajęcia". W ten sposób odpowiedziała na pytanie, czy byłaby w stanie pracować w rządzie Platformy. Minister przyznała też, że rząd powinien więcej stawiać na rozwój niż na wydatki socjalne.
Jak dodała, nie zawsze zgadza się ze wszystkimi decyzjami rządu np. o militaryzacji cyberbezpieczeństwa. Pytana, czy Ministerstwo Obrony Narodowej zanadto próbuje rozszerzyć swoje władztwo w tej dziedzinie, odparła: - Tak. Zdecydowanie uważam, że nie wszystko mu podlega i jest wiele takich zadań, które związane są z ochroną przeciętnego obywatela, które po prostu nie będą nigdy w kwestii MON-u.
Autor: js,kb/sk / Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24