Światowa Organizacja Zdrowia ostrzega: w Europie jest źle. Tylko w styczniu 2017 roku na odrę zachorowało 559 osób. Także w Polsce do głosu dochodzą ruchy antyszczepionkowe. Materiał programu "Polska i Świat".
To choroba, której miało już nie być.
- Pierwsze dziecko, które oglądałam z odrą i uczyłam się odry inaczej, niż z podręcznika, to było dziecko, które przyjechało z Afryki - mówi prof. Magdalena Marczyńska, z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, kierownik kliniki chorób zakaźnych wieku dziecięcego Wojewódzkiego Szpitala Zakaźnego w Warszawie.
"Przekonania antyszczepionkowe"
Teraz odra to już lekarska praktyka. Ostatnio do szpitala, w którym pracuje prof. Marczyńska przyjęto chore dzieci w styczniu i lutym. To głównie osoby z mniejszości etnicznych oraz cudzoziemcy, często mieszkający w ośrodkach. Ale też coraz częściej dzieci osób o "przekonaniach antyszczepionkowych".
Jedna z nich to dziesięciomiesięczna dziewczynka, która skontaktowała się w trakcie spotkania rodzinnego z chorą siostrą mamy. - Rodzice uważali, że nie jest problemem, że ktoś chory ich odwiedza, czy ma wysypkę czy nie ma - opowiada lekarka.
Niemowlę zaraziło się od dorosłej osoby, która nie przyjęła drugiej dawki szczepienia. Dziecko nie było jeszcze szczepione. Zazwyczaj szczepienie przeciwko odrze, śwince i różyczce, tzw. MMR, wykonuje się, gdy dziecko ukończy rok.
Dziewczynka trafiła do szpitala z powikłaniem odry - zapaleniem ucha. Częstym powikłaniem jest też zapalenie płuc, a nawet zapalenie mózgu.
Jeszcze w 2010 roku zachorowań na odrę było w Polsce kilkanaście, w 2012 roku ponad 70, w zeszłym roku już 133.
"W Europie jest źle"
Światowa Organizacja Zdrowia ostrzega: w Europie jest źle. Tylko w styczniu 2017 roku na odrę zachorowało 559 osób. We Włoszech odnotowano 238 przypadków. W Rumunii od stycznia zeszłego roku z powodu odry zmarło kilkanaście osób. Tu, podobnie jak w Polsce do głosu dochodzą ruchy antyszczepionkowe.
Justyna Socha z Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Wiedzy o Szczepieniach "Stop Nop" mówi, że walczy o to, by rodzice mieli prawo wyboru i prawo do informacji, jak naprawdę szczepionka działa.
- Mamy magiczną szczepionkę, która ma ochronić nas do końca życia, a w praktyce nie ma gwarancji, że szczepionka ochroni daną osobę - przekonuje Socha.
"Coraz liczniejsze odmowy szczepień"
W Polsce nikt epidemii się jeszcze nie spodziewa, bo wciąż ponad 95 procent Polaków jest zaszczepionych. Pytanie, jak długo tak będzie.
- Niedouczeni ludzie prowadzą bardzo agresywną politykę antyszczepionkową i niestety ta propaganda trafia do rodziców. I są coraz liczniejsze odmowy szczepień - podkreśla prof. Andrzej Zieliński z Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego.
O ile w 2006 roku odnotowano około 4 tysięcy odmów, w 2015 roku 16 tysięcy, to w zeszłym roku liczba ta wzrosła do 23 tysięcy. Przepisy pozwalają ukarać takie osoby grzywną w wysokości od 200 do nawet 50 tysięcy złotych. I liczba takich mandatów rośnie.
Autor: KB//rzw / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24