- Ja się przyłączę do zarzutów o antysemityzm - powiedział w "Faktach po Faktach" w TVN24 były wicepremier Roman Giertych, oceniając odrzucenie przez Sejm rządowego projektu dopuszczającego ubój rytualny.
Giertych podkreślił, że "nie akceptuje uboju rytualnego jako sposobu postępowania ze zwierzętami", "natomiast w polskim systemie prawnym i w polskiej tradycji jest coś takiego jak usus, czyli utrwalony zwyczaj".
- Polacy przez tysiąc lat tolerowali społeczność żydowską i inne społeczności. W moim przekonaniu ta tysiącletnia tradycja do czegoś zobowiązuje. Po raz pierwszy po tysiącu lat państwo polskie mówi społeczności żydowskiej - nie możecie się odżywiać tak, jak chcecie - zauważył Giertych.
"Praktyczny antysemityzm"
Według byłego wicepremiera, skierowanie do Sejmu ustawy, co do której nie jest się pewnym ostatecznego wyniku głosowania, to "polityczny błąd".
Giertych podkreślił też, że wierzy w intencje Jarosława Kaczyńskiego, który jest zdecydowanym przeciwnikiem uboju rytualnego. W PiS w tej sprawie była dyscyplina głosowania. - Ja wierzę Jarosławowi Kaczyńskiemu, że miał szczere interncje, ale ta dyscyplina w PiS oraz działania lewaków z Ruchu Palikota wskazują w moim przekonaniu na praktyczny antysemityzm - powiedział Giertych.
I dodał: - Oni w praktyce dokonali - nawet jeśli nie mieli takich intencji - czegoś, co oburza społeczność żydowską w Polsce - ocenił.
Decyzja i konsekwencje
W piątek Sejm odrzucił rządowy projekt ustawy dopuszczającej ubój zwierząt bez ogłuszania, czyli tzw. ubój rytualny. Projekt nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt powstał po wyroku Trybunału Konstytucyjnego z listopada 2012 r., który orzekł, że rozporządzenie ministra rolnictwa z 2004 r., na podstawie którego dokonywany był tego rodzaju ubój, było sprzeczne z ustawą o ochronie zwierząt, a przez to z konstytucją.
W poniedziałek szef MAC Michał Boni wystąpił do Rządowego Centrum Legislacji o pilną interpretację, czy po odrzuceniu w Sejmie projektu o uboju rytualnym możliwy jest ubój dla potrzeb mniejszości wyznaniowych w Polsce.
Krytycznie o decyzji Sejmu wypowiedziało się MSZ Izraela, a także społeczność żydowska, w tym naczelny rabin Polski Michael Schudrich i reprezentujący gminy żydowskie Piotr Kadlcik, a także Amerykański Komitet Żydowski (AJC) i działająca w USA żydowska Liga Przeciw Zniesławieniom (ADL). - Policzek wymierzony w nas, ale przede wszystkim w Konstytucję RP, która powinna gwarantować prawa wyznaniowe wszystkim obywatelom - tak zakaz uboju rytualnego skomentował z kolei mufti RP Tomasz Miśkiewicz, przewodniczący Muzułmańskiego Związku Religijnego w Polsce.
Autor: mn/tr / Źródło: tvn24.pl, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24