Poziom ozonu w powietrzu nad Krakowem doszedł do 120 mikrogramów na metr sześcienny. To dokładnie tyle, ile wynosi norma. Według prognoz, stężenie jeszcze wzrośnie. Czy może być groźne?
W najbliższych dniach poziom ozonu może osiągnąć 140 mikrogramów na metr sześcienny.
Gaz, który chroni nas przed słonecznym promieniowaniem, w dużym stężeniu może być niebezpieczny. Może powodować chwilowe zaburzenia funkcji oddechowych oraz bóle głowy, zwłaszcza przy większym wysiłku. Może też doprowadzić do podrażnienia górnego odcinka dróg oddechowych, kaszlu czy napadów duszności. Jak zapewnia jednak Ryszard Listwan, zastępca małopolskiego inspektora ochrony środowiska, krakowianie nie mają na razie powodów do obaw.
- Nawet jeśli są przekroczenia dopuszczalnego stężenia, to są one niewielkie i nie stanowią zagrożenia - twierdzi.
Jest za gorąco
- Wysokie stężenie ozonu jest związane z pogodą. Im wyższa temperatura, tym wyższy jego poziom - wyjaśnia Paweł Ciećko z Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Srodowiska w Krakowie. I dodaje: - Do zanieczyszczenia powietrza ozonem dochodzi w momencie, gdy wzmaga się ruch samochodowy i gdy włączamy kuchenki gazowe, bo gaz jest zaazotowany. Wtedy następuje emisja związków azotu do środowiska i przy takim promieniowaniu jak dzisiaj, może dochodzić do przekroczenia norm – dodaje.
Lepiej w domu, niż pod miastem
Ale nawet on przyznaje, że w takiej sytuacji, zwłaszcza starsi mieszkańcy i dzieci oraz osoby chore powinny ograniczyć przebywanie na powietrzu do minimum. Uważać na siebie muszą też chorzy na astmę.
Co gorsza, ratunkiem nie jest nawet wyjazd poza miasto. Gdy jest bardzo sucho, rośliny zamykają aparaty szparkowe. Nie tracą w ten sposób wody, ale też nie wchłaniają ozonu. W miejscach takich jak parki czy lasy jest go więc również więcej.
Prognoza ozonowa na najbliższe dni znajduje się na www.malopolska.pl w zakładce zdrowie.
Autor: ał/roody / Źródło: TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: www.malopolska.pl