Świadectwo ojca Mądela

Świadectwo ojca Mądla
Świadectwo ojca Mądla
tvn24
Ojciec Krzysztof Mądeltvn24

Ukarany zakazem publicznych wypowiedzi, odbiorem prawa do odprawiania mszy i spowiadania wiernych. Kara pojawia się po szeregu wypowiedzi udzielonych mediom, w których zakonnik podważał stanowisko Kościoła, choć zakon tłumaczy swoją decyzję incydentem - przepychanką z innym zakonnikiem - w domu zakonnym w Nowym Sączu. Ostatnio publicznie przyznaje, że w dzieciństwie był molestowany przez księdza. Ojciec Krzysztof Mądel przedstawia swoje świadectwo.

Dlaczego ojciec ma zakaz odprawiania mszy i spowiadania tutaj w kościele?

Dowiedziałem się, że zachowałem się nieodpowiednio i że właściwie wszyscy w Sączu o tym wiedzą, więc najlepiej byłoby się na jakiś czas wycofać. Ja właściwie z tego się cieszę, dlatego że tu w domu przez trzy lata nie wyjeżdżałem na wakacje, tak jakby trochę protestując przeciwko takiemu nieregularnemu trybowi rozpoczynania wakacji. To wprowadzało w duszpasterstwie pewien nieład. No i teraz na pewno mi się to przyda.

To znaczy, ja rzeczywiście czuję się w takim stanie ducha, że muszę odsapnąć, odpocząć. A ostatnio było bardzo dużo przeżyć w związku z tym, że wróciły te wspomnienia przykre. Natomiast skoro rzeczywiście tak jest, jeśli to jest prawdą, że np. parafianie są zgorszeni tym, że tu doszło do w naszym domu do przepychanki, do jakichś niesnasek, no to może powiedzmy dokładnie o tym.

Ja powiedziałem przełożonym, żeby może jakieś wydali oświadczenie. Ja nie chcę nikogo jakby epatować własnym zachowaniem, ale ja mam świadomość tego, że ja się rzeczywiście źle zachowałem i odepchnąłem kogoś z całej siły, no dlatego że wróciły przykre wspomnienia. To znaczy, wyczekiwanie księdza, który stoi nad głową i przez kwadrans czeka, aż dziecko coś odpowie, no to są moje przykre przeżycia z dzieciństwa, które mi potwierdziło w tej chwili kilku kolegów z dawnych czasów. No i taka sytuacja się właśnie tu powtórzyła po raz pierwszy.

Chcę wykonać wszystkie pokuty. Natomiast wydaje mi się, ze właśnie to, że ja nie mogę się pokazywać w kościele, to właściwie ujawniło tę sprawę. Odbieram telefony i to trzeba za każdym razem jakoś tłumaczyć itd.

Ojcze, a może ojciec opowiedzieć o tym zdarzeniu tutaj w zakonie? Jak to wyglądało?

Ja nie wiem, co można by dokładnie powiedzieć, dlatego że w tym domu w ogóle mamy pracę trochę trudną. To znaczy ten dom, oczywiście, obejmuje szkołę i takie dzieła wychowawcze, ale kościół jest takim chyba głównym konfesjonałem miasta. I wiem, że wielu ojców nie chce w tym kościele pracować, bo choć tych spowiedzi nie ma tak na codzień bardzo dużo, no to jednak trzeba siedzieć tak naprawdę bez najmniejszej przerwy godzinę czy dwie godziny, codziennie w konfesjonale.

We wszystkich miastach są tego typu kościoły, gdzie głównie chcą się spowiadać. Wydaje mi się, że ojcowie zasadniczo nikt nie jest dobrze przygotowany do tego, żeby w sytuacji, kiedy się pojawia problem typu klinicznego czy terapeutycznego, służyć tam fachową pomocą. Jestem w o tyle dobrej sytuacji, że ja się tym trochę zawsze interesowałem, ale ponieważ współpracuje z MOPS-em, to już kilka razy udało mi się odesłać osoby skutecznie, bo oczywiście często ludzie przyjmują takie rady, ale potem nie korzystają z tych porad. Albo do pani psycholog albo do pana policjanta, który tam ma dyżury albo do prawnika. Tu miasto służy pewną pomocą w ramach publicznych usług. Natomiast pewnie dla niektórych, no dla mnie raczej nie, takie pewne trudności dotyczące dysfunkcjonalnej rodziny, są jakimś obciążeniem.

Niektórzy z ojców są schorowani. No i teraz ojciec, który naprawdę jest chyba znacznie bardziej poważnie chory na cukrzycę, niż się nam wydaje, cukrzycę jeszcze nie za bardzo zaawansowaną, no ale jednak wymagającą ścisłego takiego reżimu, że tak powiem, dietetycznego, bywa czasem nerwowy. Ja zwróciłem mu uwagę, że powinien być w konfesjonale, a nie zjadać smaczne śniadanko. On oczywiście jak zawsze zaczął się bronić, że ma kłopoty z cukrzycą. Ja próbowałem mu powiedzieć, że chętnie go zastąpię, niech tylko mi powie, kiedy tam pójdzie. No ale niestety tak się złożyło, że wszedł ktoś inny i zaczął mu robić uwagi.

Z przełożonym pojechali do szpitala. Kiedy wrócił ze szpitala po zszyciu głowy i chyba jednak jakimś opatrunku na obojczyk, spokojnie żeśmy porozmawiali. On to zdarzenie pamięta trochę inaczej niż ja. On uważa, że ja bylem od początku agresywny, jakiś podburzony, może tak jest. Natomiast źródło przykre jest takie i ja, wie pani, pierwszy raz o tym źródle napisałem w liście do przełożonych, do prowincjała już po kilku dniach.

Nie byłem za bardzo w stanie w ogóle o tym z nikim gadać. Zresztą mam też poczucie winy, to jest sztubacka reakcja, agresywna, nieodpowiedzialna. Ja na przykład na wcześniejsze jakieś takie złośliwe czy agresywne wypowiedzi tego księdza reagowałem w ten sposób, że pierwszy raz odpowiedziałem mu równie agresywnie, no ale potem się zreflektowałem, i potem przez miesiące całe czy lata - pracujemy już trzy lata - reagowałem też nieodpowiednio, po prostu nic nie mówiąc. Milczeniem. A to też nie jest właściwa reakcja.

No ale żeby raczej wtedy spróbować złagodzić atmosferę, żeby jakieś źródło konfliktu jest no jakby somatycze, nie wynika z charakteru czy jakichś rzeczywistych sytuacji międzyludzkich, tylko może bardziej ze złego samopoczucia i niedoboru glukozy, itd. Ale to milczenie nigdy sytuacji nie zamykało. I tu byłem przekonany, że jak ja będę milczał i przeczekam tych kilka agresywnych słów, to on się znowu oddali. Byłem bardzo zaniepokojony tym, że stoi bardzo blisko.

No ale to była sytuacja, którą ja dzisiaj określiłbym jako takie uwikłanie, które tylko klinicznie można by rozwiązać, terapeutycznie. Ten ksiądz po prostu jakoś się nie kontrolował. Wiem, że rodziny podniosły protest. No ale ponieważ ten ksiądz jednocześnie mówił, że ja mówię ci po to, żeby ci pomóc, że to jest właściwie wszystko w ramach spowiedzi, żeby nikomu też o tym nie mówić, żeby cię przygotować, czy może tak jakby poddać próbie. No to ja też nikomu o tym nie mówiłem. Co więcej wiem, że gdybym spróbował powiedzieć mamie, mama lubiła tego księdza, to mama by się po prostu bardzo zdziwiła, że ja na księdza narzekam.

Z tym że, wie pani, dla mnie najbardziej nieznośne były takie zabiegi - nie wiem, jak to nazwać - rodzaj manipulacji człowiekiem małym. Zadanie trudnego pytania, na które właściwie nie ma w ogóle dobrej odpowiedzi i czekanie przez kwadrans, aż dziecko odpowie. To było jakieś takie najbardziej takie wykańczające. I mnie się udało wyrwać z tego typu relacji w ten sposób, źe wróciwszy z takiej małej pieszej pielgrzymki do sanktuarium maryjnego, wróciłem stamtąd zadowolony ze spowiedzi, która się odbyła sympatycznie. Pamiętam, że tamtemu księdzu podziękowałem za spowiedź, że tak wszystko poszło prędko i że mnie nie wypytuje o jakieś dziwne rzeczy. I co więcej, że on wcale nie uważa, że np. 6. przykazanie jest jakieś wyjątkowo trudne, zwłaszcza w sytuacji, kiedy dzieci małe są całkiem niewinne w takim zakresie. No i on się zainteresował, a dlaczego tak mówisz? No dlatego że u nas z księdzem to bardzo trudno się rozmawia na takie tematy. To powiedz księdzu, że on nie ma prawa o takie rzeczy pytać.

Ojcze, czy ojciec byl molestowany przez księdza?

No tak.

A jak ojciec reagował na to wszystko?

Musimy poczekać chwilkę.

W sobotę, w poniedziałek, rozmawiałem z kimś, telefonicznie zresztą tylko, to po prostu krew mi poleciała z nosa. Ale wydawało mi się, że już to jest dokładnie omówione. Ja po prostu wtedy byłem w dobrej sytuacji, bo mając w pamięci na świeżo udaną rozmowę tam z księdzem, króciutką, w konfesjonale. Właściwie już nie bałem się tak bardzo milczenia. Ten ksiądz wtedy zobaczył mnie w czasie powrotu i staliśmy nie gdzieś tam w zakrystii, nie gdzieś tam na uboczu, tylko staliśmy przed kościołem, pewnie z godzinę.

Gdyby mi to matka powiedziała czy po prostu ktokolwiek inny, no to być może ja bym się z tej sytuacji mógł wyrwać znacznie wcześniej. Ksiądz mnie zostawił. I od tego czasu właściwie nie miałem z nim żadnych problemów. Ja jednocześnie uważałem, że jest właściwie dobrym duszpasterzem, dlatego że on pilnuje, zwraca uwagę, żeby się tam ministranci regularnie spowiadali. Bardzo mi się to podobało, bo ja tych spowiedzi tak za bardzo nie lubiłem, zwłaszcza takich spowiedzi. Zresztą potem się chyba u niego już w ogóle nie spowiadałem, może tam tylko czasem, jak były jakieś kolejki.

Ale ja wiedziałem, że tak dla uporządkowania własnego życia spowiedź comiesięczna jest konieczna. Ale przecież człowiek zwleka, mama zachęci, niektórzy koledzy chodzą, niektórzy nie chodzą. No po to, żeby się modlitwa udała, żeby ufać Panu Bogu, trzeba to obiektywizować i spowiedź jest czymś naturalnym. Więc ja się np. w ogóle nie zraziłem do spowiedzi, no ale miałem głębokie przekonanie, że właściwie księdzem to chyba w takim wieku w ogóle nie chciałem być. A tak sobie myślałem, że gdybym był, to musiałbym się zachowywać we wszystkich sprawach zupełnie inaczej niż ten ksiądz. No może poza tym jednym, że chciał, żeby duszpasterstwo kwitło.

Wiem, że ten ksiądz miał wrogów w postaci rodziców, rodzin. Próbował założyć jakąś taką grupę duszpasterstwa rodzin i te rodziny sobie to chwaliły, ale inne rodziny uważały to za jakiś rodzaj dziwactwa. No i ja przypuszczam, że częścią tego problemu mogły być po prostu skargi dzieci. Pamiętam, no ale to już było znacznie później, może w 5. może 6. klasie, że rozmawiałem z jakimiś obcymi księżmi, którzy mnie wypytywali o te rozmowy, ja wtedy powiedziałem im niewiele, w przekonaniu, że jednak to jest tajemnica spowiedzi, która mnie obowiązuje. Oczywiście to jest nieprawda. Też tego mi nikt nie powiedział. Ten ksiądz wmawiał dzieciom, że nie możesz nikomu przekazać treści rozmów, bo obowiązuje cię tajemnica spowiedzi.

Tajemnica spowiedzi obowiązuje spowiednika, ale nie penitenta. Penitent może się każdemu pożalić, że został źle w konfesjonale potraktowany. Ja pamiętam, że ja niewiele im powiedziałem, ale powiedziałem, że ten ksiądz postępuje niesłusznie, że tam też były takie prośby, żeby się może rozebrać. W każdym razie to nie jest sytuacja, tak jak ją widziałem później, która zostawia głębokie ślady.

Natomiast dopiero wieczorem po tej rozmowie przypomniałem sobie, no, czego mogłoby dotyczyć to przekonanie. Między innymi te długie rozmowy i te sytuacje, kiedy on się delektuje tym, że dziecko mu siedzi na kolanach i że tak powiem, jest rozanielony. Wchodzi, wychodzi i mówi. A jednocześnie widziałem dzieci, które czekały na rozmowę z nim.

Natomiast na pewno było tak, że ta atmosfera byla nie do pozazdroszczenia i może być wzorcowym przykładem tego, jak nie prowadzić duszpasterstwa. Podam prosty przykład: jeśli ja widzę dzisiaj, że penitent , w dowolnym wieku, ma jakiekolwiek trudności z tym, żeby mówić swobodnie o sferze seksualnej, albo np. mówi o jakichś grzechach zaraz na początku albo zaraz na końcu lub mówi zdawkowo lub wyraźnie to przeżywa, to ja robię wszystko, żeby to zlekceważyć. Tzn. erotyka jest przeżywana w sposób dysfunkcyjny zwykle wtedy, kiedy np. rodzice, środowisko, ale może też duszpasterze wytworzą takie wrażenie, że to jest najważniejsza dziedzina ludzkiego życia, a nie jest to jeden z elementów szerokiej relacji osobowej.

Czy ksiądz jako dorosły człowiek skonfrontował się z tym księdzem proboszczem, rozmawiając na ten temat?

Nie, na ten temat nie rozmawialiśmy nigdy. Jakby trochę z zaskoczenia nawet w tym domu on mnie odwiedził, ale wtedy tylko dlatego, że wiedział, że ja mam jakieś takie trudności w zakonie. Że popierałem ks. Zaleskiego w związku z lustracją.

Ja, wie pani, częściej występowałem wobec naszych terapeutów czy przełożonych z takim pytaniem, jak poradzić komuś. No bo np. w czasie rekolekcji, w czasie tych posług sakramentalnych w konfesjonale. Najtrudniejsze sprawy to były sprawy dziewcząt gwałconych przez ojców. Ja miałem kilka tego typu zgłoszeń i tylko w dwóch bylem w stanie pomóc, bo to był kontakt na odległość, w dwóch rzeczywiście udało się dotrzeć do terapeuty i doprowadzić do pierwszych spotkań. No to jednak wiem, że tu paraliż wewnętrzny jest tak duży, wymieszany z poczuciem winy, ja nie wiem, z czym dokładnie, nie jestem profesjonalistą, że po prostu jednym słowem niewłaściwym można komuś zaszkodzić. Mówią np: Słuchaj, musisz to zostawić albo: Słuchaj, nie jestem ci w stanie pomóc albo: Słuchaj, lepiej to Panu Bogu zostawić.

Ja słyszałem takie komentarze i widzialem też bezradnosć niektórych ojców.

Ojcze, dlaczego, mimo tych doświadczeń z dzieciństwa, molestowania, został ojciec księdzem?

Przede wszystkim chyba już wtedy, kiedy próbowałem ocenić sytuację, kiedy mi się udało odepchnać tego księdza, mówiąc mu prawdę, doszedłem do wniosku, że ja dosć dokaładnie widzę, że w kościele mamy nienajlepsze zachowania, czy życiorysy, czy biografie, powikłania. Ale też miałem doskonałą świadmość tego, jak to powinno wyglądać. I miałem doskonałe wzorce innych księży. W rodzinie mamy kilku duchownych, ja nie miałem właściwie z nimi kontaktu, ale wiem, jak się o nich mówiło, jak pracowali.

To jest takie dalsze pokrewieństwo, ale jednak to jest zawsze rodzina. Wydaje mi się też, że spotkałem wielu wspaniałych księży na swojej drodze, też w tej parafii. No ale chyba taki główny motyw to był taki, że te wszystkie sytuacje naprawdę nie mają nic wspólnego z istotą powołania. Po prostu to powołanie to jest moje własne życie duchowe i to, co ja potrafię rozeznać jako człowiek modlący się. Miałem też takie wrażenie - i do dzisiaj to jest jakiś fundament mojego życia duchowego, że są jakieś takie przeżycia, interwencje, które wprost mogę tylko do Pana Boga odnieść. One nie są jakieś zapośredniczone, nie wynikają z tego, że miałem dobre wzorce i podjąłem takie czy inne tryby modlitwy.

Czy ksiądz chciałby pójść na terapię?

Tak, oczywiście, że tak. Ja to proponowałem. Potem byłem wręcz zdziwiony, że przełożeni - w zasadzie to jest decyzja chyba ojca generała - uzależnili mój dalszy pobyt w zakonie od podjęcia terapii. I wyraziłem jedyne swoje zastrzeżenie, że mianowicie nie jestem w stanie uczestniczyć w terapii, która się odbywa w Krakowie, kiedy mieszkam tutaj. A jeśli tu, no to proszę kogoś wskazać, ja nie jestem w stanie szukać, ja nie znam środowiska itd. Oczywiście chcę i bardzo chętnie bym skorzystał i wiem, że taka terapia by mi pomogła. Byle dotyczyła tych rzeczy właściwych.

Przełożeni sugerują to, co być może zebrali z jakichś takich opinii, że ponieważ niektóre twoje zachowania wskazują, że jesteś dzieckiem alkoholika, no to lecz się w tym zakresie. Ale ja właśnie chciałem powiedzieć prowincjałowi, że jednak są inne źródła i chyba poważniejsze, ponieważ, wie pani, rozbeczałem się wtedy, wyszedłem z domu i płakałem chyba przez 2 godziny, gdzieś tam maszerując. No to tej rozmowy nie dokończyliśmy, może ją dokończymy tutaj w niedzielę najbliższą.

Czego się ojciec spodziewa po przełożonych? I czy nie obawia się ojciec zawieszenia bycia w zakonie?

Tak, wie pani, ja się w jakimś procencie tego obawiam, dlatego że mam nie najlepsze doświadczenia po podobnych tego typu zakazach, które się pojawiły wtedy, kiedy wsparłem ks. Zaleskiego i trochę współbrata, którego w końcu z zakonu usunięto. No ale wtedy to byli inni przełożeni, inna atmosfera, inny może trochę problem.

Między innymi dlatego, że kiedy za czasów rządów labourzystów szkoły kościelne, placówki wychowawcze miały bardzo mało dochodów, bo odpisy podatkowe nie pozwalały zasilenie tej szkoły z czesnego rodziców, to te szkoły przyjmowały jakichkolwiek nauczycieli. Dotyczyło to i duchownych, i nieduchownych. Przyjmowali najczęściej ludzi, którzy już mieli jakieś tam wykroczenia, czy złe zachowania wobec dzieci. I się okazało, że szkoły wyznaniowe w Anglii w latach, powiedzmy, 60., 70. miały wyjątkowo dużo skandalicznych zachowań wychowawców. Ale ponieważ się z tym uporały, no to dzisiaj mogą być wzorcem. Są bardzo szczegółowe procedury opisane, jeśli ktoś jest tylko tym zainteresowany, to rodzic, parafia i właśnie prasa, media, mają procedurę. Wystarczy potem... a potem każdy jest rozliczany z tego, że nie zachowuje tej procedury, kiedy słyszy o takim przypadku. I my tego pilnie potrzebujemy w Polsce.

Polski Kościół katolicki sobie z tym nie poradził?

Nie, no na pewno sobie nie poradził.

Wszystkie diecezje i wszystkie zakony są zobowiązane do tego, by wdrożyć zalecenia Watykanu, które przygotował jeszcze wcześniej kardynał Ratzinger, a później późniejszy papież zmodyfikował. One właśnie mówią o tym, że w każdej sprawie, która jest tak naprawdę przestępstwem, nie tylko w świetle prawa kościelnego, ale także w świetle prawa każdego kraju cywilizowanego, czyli w sprawach tj. pedofilia, efebofobia i wszystkie rzeczy z tym związane.

Każda instytucja kościelna i każda kościelna osoba jest zobowiązana do pełnej współpracy z prokuraturą. I pełnej pomocy, i najpierw odbudowania relacji z środowiskiem ofiar czy pojedynczą ofiarą, no a dopiero potem można na samym końcu się zastanawiać, co służy Kościołowi, a co nie służy. To po prostu ta kategoria zgorszenia paraliżowała polski Kościół przez całe lata i ona nie może paraliżować. To prowadzi do absurdów i nadużyć i krzywd ludzkich.

Ojcze, czy po ostatnich wydarzeniach ma ojciec zakaz wypowiadania się w mediach?

Nie, właśnie myślę, że nie. Ale nie poinformowano mnie o tym osobiście, ale ja też byłem jakby niedostępny. Ja po prostu po tej trudnej rozmowie, w sobotę i w niedzielę, byłem piechurem, pielgrzymem i pływakiem. Później zacząłem odbierać telefon. Po prostu zgubiłem też telefon, znajomi dziennikarze go znaleźli. A wiem, że prowincjał jest na rekolekcjach. I wydaje mi się, że tam prowincjał jakoś opracowuje stanowisko. Natomiast myśmy po prostu tej rozmowy nie dokończyli.

Bardzo dziękuję za rozmowę.

W połowie sierpnia jezuita ojciec Krzysztof Mądel został ukarany przez swój zakon zakazem publicznych wypowiedzi, odprawiania mszy i spowiadania wiernych. Kara przyszła po szeregu wypowiedzi udzielonych mediom, w których zakonnik podważał stanowisko Kościoła w różnych kwestiach. Zakon wydał oświadczenie, w którym prosił o nieferowanie wyroków i odwołał się do incydentu z udziałem o. Mądela, do którego doszło w domu zakonnym w Nowym Sączu. Miało tam dość do bójki między jezuitami.

W ostatnich tygodniach o. Mądel udzielił kilku wywiadów, w których nie szczędził uwag pod adresem innych duchownych. W jednym z nich nazwał ks. Franciszka Longchamps de Berier z Zespołu Ekspertów ds. Bioetycznych Episkopatu Polski „habilitowanym nieukiem". Krytycznie wypowiadał się także o szefie tego zespołu, arcybiskupie Hoserze oraz wziął w obronę ks. Wojciecha Lemańskiego, którego działalność porównał do historii św. Pawła. Z kolei na swoim blogu o. Mądel krytykował "kazanie smoleńskie" innego jezuity - o. Aleksandra Jacyniaka.

W jednym z ostatnich wywiadów przyznał się, że wiele lat temu był molestowany przez proboszcza swojej parafii.

Autor: kg, pk / Źródło: tvn24

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Kolejne dni przyniosą nam sporo zmian w pogodzie. Przede wszystkim nad Polskę nadciągnie porcja cieplejszego powietrza, przez którą miejscami temperatura wzrośnie do nawet 14 stopni Celsjusza. Jak długo potrwa to ocieplenie?

Będzie nawet 14 stopni. Jak długo potrwa ocieplenie

Będzie nawet 14 stopni. Jak długo potrwa ocieplenie

Źródło:
tvnmeteo.pl

Koalicja Obywatelska ogłosi wyniki prawyborów, a tym samym przedstawi swojego kandydata na prezydenta. Prokurator generalny Adam Bodnar złożył wniosek o wyrażenie przez Sejm zgody na zatrzymanie i przymusowe doprowadzenie Zbigniewa Ziobry na posiedzenie sejmowej komisji do spraw Pegasusa.Tomasz Szmydt dostał azyl na Białorusi. Zobacz pięć rzeczy, które warto wiedzieć w sobotę 23 listopada.

Wynik prawyborów, Szmydt z azylem, wniosek w sprawie Ziobry

Wynik prawyborów, Szmydt z azylem, wniosek w sprawie Ziobry

Źródło:
TVN24, PAP

W Koalicji Obywatelskiej w piątek odbyły się prawybory, wyniki mają zostać podane w sobotę. PiS z kolei ma ogłosić swojego kandydata w niedzielę. Gdyby rzeczywiście faworytem prezesa miał być prezes IPN Karol Nawrocki, to co przesądziło o jego wyborze?

Nieoficjalnie: Karol Nawrocki ma być kandydatem PiS na prezydenta. Są też nieoficjalne powody. Jakie?

Nieoficjalnie: Karol Nawrocki ma być kandydatem PiS na prezydenta. Są też nieoficjalne powody. Jakie?

Źródło:
Fakty TVN

Podczas spotkania marszałka Sejmu Szymona Hołowni w Rypinie (Kujawsko-Pomorskie) doszło do ostrej wymiany zdań między nim a dwoma mieszkańcami. Zarzucili oni kandydatowi na prezydenta, że "koalicja 13 grudnia nie martwi się o Polskę" i że "wszystko jest sprzedane". Po dłuższej dyskusji Hołownia chciał im podać rękę, ale ci jednak odmówili.

"Podamy sobie ręce czy nie? Zrobiłem, co mogłem". Spięcie na spotkaniu z Hołownią

"Podamy sobie ręce czy nie? Zrobiłem, co mogłem". Spięcie na spotkaniu z Hołownią

Źródło:
PAP

- Jestem z zawodu nauczycielem historii. I trudno, żebym dziś nie powiedział kilku zasadniczych słów dotyczących sytuacji, bo ona jest sytuacją historyczną, w jakiej znaleźliśmy się my wszyscy - mówił na Krajowym Zjeździe Delegatów Związku Nauczycielstwa Polskiego Donald Tusk. Premier ocenił, że wojna na wschodzie wchodzi w rozstrzygającą fazę i "zbliża się nieznane".

Premier o "wydarzeniach ostatnich kilkudziesięciu godzin". "Zbliża się nieznane"

Premier o "wydarzeniach ostatnich kilkudziesięciu godzin". "Zbliża się nieznane"

Źródło:
PAP, tvn24.pl

W piątkowym losowaniu Eurojackpot nie padła główna wygrana. Obecnie kumulacja wynosi 520 milionów złotych. W Polsce odnotowano pięć wygranych czwartego stopnia w wysokości ponad 224 tysięcy złotych. Oto liczby, które wylosowano 22 listopada 2024 roku.

Wielka kumulacja w Eurojackpot

Wielka kumulacja w Eurojackpot

Źródło:
tvn24.pl

Olaf Scholz ma zostać kandydatem SPD na kanclerza w przedterminowych wyborach. Niemieckie media szeroko komentują zapowiadane na poniedziałek ogłoszenie tej nominacji. Portal RND ocenił, że Scholz "ma szansę udowodnić, że jego kanclerstwo nie było historycznym nieporozumieniem". "Sueddeutsche Zeitung" nazywa go zaś "wypaloną marką" i pisze, że "jest prawdopodobnie najsłabszym, najmniej odpowiednim kandydatem na kanclerza, jakiego SPD kiedykolwiek wysunęła".

SPD wybrała kandydata. "Na pierwszy rzut oka wydaje się to niemal szalone"

SPD wybrała kandydata. "Na pierwszy rzut oka wydaje się to niemal szalone"

Źródło:
PAP

Orange Polska ostrzega przed SMS-ami, w których oszuści podszywają się pod tego operatora. Wiadomości dotyczą rzekomej konieczności aktywacji konta.

Uwaga na takie SMS-y

Uwaga na takie SMS-y

Źródło:
tvn24.pl

W niedzielę o godzinie 16 w Krakowie odbędzie się obywatelskie spotkanie z udziałem prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. Podczas wydarzenia zostanie ogłoszona decyzja dotycząca poparcia bezpartyjnego kandydata na prezydenta - przekazał w piątek rzecznik PiS Rafał Bochenek.

"Decyzja dotycząca poparcia bezpartyjnego kandydata". Rzecznik PiS podał szczegóły

"Decyzja dotycząca poparcia bezpartyjnego kandydata". Rzecznik PiS podał szczegóły

Źródło:
PAP, TVN24

- Na 99 procent decyzja zapadła - tak o kandydacie PiS na prezydenta mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24 poseł klubu PiS Krzysztof Ciecióra. Europoseł KO Dariusz Joński wymieniał z kolei w programie "trzy różnice" między ugrupowaniami i ich podejściem do wyłonienia kandydata.

"Daliśmy to w ręce 25 tysięcy osób. W PiS-ie wiemy, jak jest"

"Daliśmy to w ręce 25 tysięcy osób. W PiS-ie wiemy, jak jest"

Źródło:
TVN24

Wszyscy potencjalni kandydaci na prezydenta wywodzący się z Koalicji Obywatelskiej - Rafał Trzaskowski i Radosław Sikorski, jak i Szymon Hołownia, wygraliby w II turze wyborów z potencjalnymi kandydatami PiS - Przemysławem Czarnkiem i Karolem Nawrockim - wynika z najnowszego sondażu CBOS.

Kandydaci koalicji kontra kandydaci PiS. Warianty na drugą turę

Kandydaci koalicji kontra kandydaci PiS. Warianty na drugą turę

Źródło:
PAP

Jak wyglądało funkcjonowanie resortu kultury za rządów PiS? Co zmieniło się po odejściu ministra Piotra Glińskiego? Mówiła o tym w "#BezKitu" szefowa MKiDN Hanna Wróblewska. Przyznała, że kiedy weszła do instytucji, zastała "bardzo wielu cennych urzędników i kompletny chaos". Przekazała, że przeprowadziła "reformę" i "od tego momentu o tym, kto dostaje dotacje w ramach programu ministra, będzie decydował nie gabinet polityczny, a eksperci".

Jak działał resort kultury za ministra Glińskiego. "Władza była na tyle wysoka, że mógł zadecydować o wszystkim"

Jak działał resort kultury za ministra Glińskiego. "Władza była na tyle wysoka, że mógł zadecydować o wszystkim"

Źródło:
TVN24, PAP

Główny Inspektorat Sanitarny poinformował o przekroczeniu dopuszczalnego poziomu pestycydu w herbacie czarnej liściastej. "Nie należy spożywać partii produktów określonych w komunikacie" - zaapelował GIS.

Partie herbaty wycofane ze sklepów. "Zagrożenie dla zdrowia"

Partie herbaty wycofane ze sklepów. "Zagrożenie dla zdrowia"

Źródło:
tvn24.pl

Alaksandr Łukaszenka podpisał dekret przyznający azyl polityczny na Białorusi Tomaszowi Szmydtowi - przekazała państwowa agencja BiełTA. Szmydt to ścigany za szpiegostwo były sędzia, który na początku maja zbiegł z Polski.

Tomasz Szmydt dostał azyl na Białorusi

Tomasz Szmydt dostał azyl na Białorusi

Źródło:
tvn24.pl, PAP

CBOS zbadał preferencje partyjne Polaków w drugiej połowie listopada. Gdyby wybory do Sejmu odbyły się teraz, Koalicja Obywatelska zdobyłaby 32 proc. głosów, Prawo i Sprawiedliwość - 31 proc., Konfederacja - 13 proc. W komentarzu zwrócono uwagę na prawdopodobny wpływ wyborów w USA na wzrost poparcia dla PiS.

"Powrót wyborców" jednej partii. Nowy sondaż

"Powrót wyborców" jednej partii. Nowy sondaż

Źródło:
PAP

Kampania prezydencka zacznie się 8 stycznia przyszłego roku - ogłosił w piątek marszałek Sejmu Szymon Hołownia. Wyjaśnił, że zanim poinformuje o dacie samego głosowania, "musi skonsultować się z Państwową Komisją Wyborczą". - Na pewno będzie to w maju - powiedział.

Marszałek Sejmu podał datę startu kampanii prezydenckiej

Marszałek Sejmu podał datę startu kampanii prezydenckiej

Źródło:
TVN24, PAP

Kolejne trzy osoby usłyszały zarzuty w śledztwie dotyczącym nieprawidłowości w Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych. W sumie podejrzanych jest osiem osób, w tym były prezes agencji i Paweł S., twórca marki Red is Bad, który po deportacji z Dominikany siedzi w areszcie.

Policjant miał pomóc Pawłowi S. wypłacić z banków 3,5 miliona złotych

Policjant miał pomóc Pawłowi S. wypłacić z banków 3,5 miliona złotych

Źródło:
tvn24.pl/ Prokuratura Krajowa

Wiedeńska policja w piątek znalazła w pobliżu szpitala w stolicy Austrii ciało noworodka. Dzień wcześniej służby informowały o szeroko zakrojonych poszukiwaniach dziecka, które zniknęło z sali na oddziale neonatologicznym.

Noworodek zniknął ze szpitalnej sali. Nie żyje

Noworodek zniknął ze szpitalnej sali. Nie żyje

Źródło:
APA, ENEX, ORF, Kurier, tvn24.pl

Aż 5,5 tysiąca miejsc pracy ma zostać zlikwidowanych w zakładach niemieckiego producenta części samochodowych Bosch.

Gigant zapowiada ogromne zwolnienia

Gigant zapowiada ogromne zwolnienia

Źródło:
PAP

Intensywne opady śniegu spowodowały paraliż komunikacyjny w środkowej i północnej Francji. W okolicach Paryża doszło do karambolu z udziałem kilku pojazdów, ponad 30 osób zostało rannych. Ogromne korki powstały także na kilku autostradach - w jednym miejscu utknęło ponad dwa tysiące samochodów ciężarowych.

Ponad dwa tysiące ciężarówek utknęło w korku

Ponad dwa tysiące ciężarówek utknęło w korku

Źródło:
Le Monde

- Brytyjskie Siły Zbrojne mogłyby walczyć dziś wieczorem, gdyby Rosja dokonała inwazji na Europę Wschodnią - mówił jeden z głównych brytyjskich dowódców generał Rob Magowan, zapewniając w czasie posiedzenia komisji w Izbie Gmin o gotowości armii.

"Gdyby armia brytyjska została poproszona o walkę dziś wieczorem, walczyłaby"

"Gdyby armia brytyjska została poproszona o walkę dziś wieczorem, walczyłaby"

Źródło:
PAP, Politico

Firma Northvolt kończy działalność związaną z rozwojem i produkcją magazynów energii w Gdańsku - ogłosili przedstawiciele firmy. Jak dodano, koncern szuka kupca na zakład w tym mieście.

Firma zamyka fabrykę w Polsce. "Trudna decyzja"

Firma zamyka fabrykę w Polsce. "Trudna decyzja"

Źródło:
PAP

- Trudno sobie wyobrazić, że policjanci wytargali z samochodu trzeźwego kierowcę i go bezpodstawnie pobili, a jednak tak było w tej sytuacji - mówi adwokat kierowcy, któremu sąd przyznał 160 tysięcy odszkodowania od policji w Zabrzu za pobicie. Najpierw to on był jednak oskarżony o napaść na policjantów.

Pobili go, bo odmówił badania alkomatem. Wygrał w sądzie, policja ma mu zapłacić 160 tysięcy złotych

Pobili go, bo odmówił badania alkomatem. Wygrał w sądzie, policja ma mu zapłacić 160 tysięcy złotych

Źródło:
TVN24/Gazeta Wyborcza

W czwartkowe popołudnie w stanie Alabama stracono Careya Dale Graysona, skazanego za zabójstwo autostopowiczki w 1994 roku. Jak podkreślają amerykańskie media, był on trzecią jak dotąd osobą, w stosunku do której karę śmierci wykonano poprzez uduszenie azotem.

Kolejna egzekucja nową metodą. 50-latek stracony za brutalne zabójstwo autostopowiczki w 1994 roku

Kolejna egzekucja nową metodą. 50-latek stracony za brutalne zabójstwo autostopowiczki w 1994 roku

Źródło:
USA Today, CNN, tvn24.pl

Sąd Okręgowy w Warszawie uniewinnił wszystkich trzech oskarżonych w sprawie o zabójstwo byłego premiera PRL Piotra Jaroszewicza i jego żony w 1992 roku. - Błędy i niekonsekwencje prokuratury w postępowaniu przygotowawczym doprowadziły do takiego wyroku - powiedział na początku uzasadnienia orzeczenia sędzia Stanisław Zdun.

Sąd uniewinnił wszystkich oskarżonych w sprawie zabójstwa byłego premiera Piotra Jaroszewicza i jego żony

Sąd uniewinnił wszystkich oskarżonych w sprawie zabójstwa byłego premiera Piotra Jaroszewicza i jego żony

Źródło:
PAP, tvnwarszawa.pl

IMGW ostrzega przed oblodzeniem. W prawie całej Polsce w nocy spodziewane są trudne warunki drogowe, a w części regionów dodatkowym zagrożeniem okaże się silny wiatr. Sprawdź, gdzie zachować szczególną ostrożność.

Ostrzeżenia IMGW. Na drogach i chodnikach będzie bardzo ślisko

Ostrzeżenia IMGW. Na drogach i chodnikach będzie bardzo ślisko

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW
"Sikor czy Trzask?" Eksperci: nie chodzi o to, który lepszy, ale który lepszy na obecne czasy

"Sikor czy Trzask?" Eksperci: nie chodzi o to, który lepszy, ale który lepszy na obecne czasy

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Cyfrowi wydawcy są zaniepokojeni. Google zapowiedział testowe usunięcie z wyszukiwarki treści publikowanych przez media informacyjne. Zmiana ma dotyczyć jednego procenta użytkowników, ale i tak to ruch niepokojący, pewnego rodzaju presja i straszak. Materiał magazynu "Polska i Świat". Całe wydanie dostępne w TVN24 GO.

"Mały test, który jest bardzo dużym ostrzeżeniem"

"Mały test, który jest bardzo dużym ostrzeżeniem"

Źródło:
TVN24

"Niech idą sobie", "brawo Turcja" - komentują polscy internauci przekaz o tym, jakoby Turcja wychodziła z NATO. Brak jakichkolwiek potwierdzeń takich doniesień, a zasięg tej narracji wzmacniają w sieci konta szerzące rosyjską dezinformację. Sprawdziliśmy, co może być jej źródłem.

Turcja wychodzi z NATO? "Żadnych informacji na ten temat"

Turcja wychodzi z NATO? "Żadnych informacji na ten temat"

Źródło:
Konkret24

"Juror#2" to tytuł najnowszego filmu 94-letniego Clinta Eastwooda, który w końcu grudnia trafi na platformę Max. Legendarny hollywoodzki mistrz nakręcił thriller sądowy, którego bohater zasiadający w ławie przysięgłych odkrywa, że sam jest powiązany ze sprawą, w której ma sądzić. Obraz zbiera pochwalne recenzje i jest bodaj najlepszym filmem Eastwooda od czasu nakręconego w 2014 roku "Snajpera".

Thriller sądowy hollywoodzkiej legendy już w grudniu na platformie Max

Thriller sądowy hollywoodzkiej legendy już w grudniu na platformie Max

Źródło:
"The Hollywood Reporter", "The Guardian", tvn24.pl

Zaledwie kilka tygodni po kinowej premierze "Joker: Folie à deux" zadebiutował w Wypożyczalni Playera. Widzowie znaleźć mogą tam już też kontynuację "Soku z żuka" w reżyserii Tima Burtona i najnowszy film Justina Baldoniego z Blake Lively w roli głównej. Oto przegląd nowości serwisu.  

Powrót Tima Burtona, romans z Blake Lively w roli głównej i kontynuacja "Jokera". Nowości w Playerze 

Powrót Tima Burtona, romans z Blake Lively w roli głównej i kontynuacja "Jokera". Nowości w Playerze 

Źródło:
tvn24.pl