Pożary samochodów w Gdańsku. 41 aut w 4 miesiące

Policja bada sprawy pożarów samochodów w Gdasku
Policja bada sprawy pożarów samochodów w Gdasku
tvn24
Seria podpaleń w Gdańskutvn24

41 samochodów spłonęło na ulicach Gdańska w ciągu ostatnich czterech miesięcy. Seria pożarów zaczęła się w nocy z 4 na 5 września, kiedy spłonęło 20 aut. Sprawcę tych podpaleń zatrzymano, ale na tym się nie skończyło. Kolejne auta płonęły w październiku, listopadzie i grudniu. Gdańska policja bada każdą z tych spraw. W czwartek śledczy zatrzymali osobę podejrzaną o podpalenia czterech aut z listopada.

W ciągu ostatnich czterech miesięcy spłonęło w Gdańsku 41 samochodów. Aleksandra Siewert, rzeczniczka gdańskiej policji zapewnia, że nad każdą z tych spraw policjanci wciąż pracują.

- Na tymi sprawami pracuje sztab ludzi, my bardzo dokładnie weryfikujemy każdą informację i dążymy do tego, żeby jak najszybciej ustalić i zatrzymać sprawców - zapewnia. Dodaje, że policja na razie w żaden sposób nie łączy ze sobą przypadków podpaleń.

Podpalił 20 aut jednej nocy

Pierwsze samochody spłonęły w nocy z 4 na 5 września. Straż pożarna i policja odebrały kilkadziesiąt zgłoszeń o płonących autach w kilku dzielnicach miasta. Jak się okazało, spłonęło 20 samochodów o wartości od 1,5 tys. zł do nawet 150 tys. zł.

Podejrzanego o podpalenie wszystkich samochodów policja zatrzymała jeszcze 5 września około godz. 7 rano w jego mieszkaniu. Jego tożsamość ustalono na podstawie zabezpieczonego przez śledczych monitoringu.

Sprawdzą, czy podpalacz był poczytalny

Według relacji policjantów 33-latek był zaskoczony ich widokiem. Okazało się nawet, że w chwili zatrzymania był ubrany dokładnie tak samo jak podczas podpalania. Mężczyzna podczas przesłuchania przyznał się do zarzucanych mu czynów, tłumaczył, że podpalał auta chińską zapalniczką. Nie potrafił wyjaśnić, dlaczego to zrobił. 33-latek trafił do aresztu na trzy miesiące. Nie wiadomo jednak, czy będzie odpowiadał za swoje czyny, bo biegli, którzy przebadali mężczyznę, nie są w stanie określić, czy jest on poczytalny.

Podpalił 20 samochodów. Nie wie, dlaczego
Podpalił 20 samochodów. Nie wie, dlaczegotvn24
06.09.2014 |  Areszt dla podpalacza z Gdańska. Mężczyzna twierdzi, że był pod wpływem alkoholu
06.09.2014 | Areszt dla podpalacza z Gdańska. Mężczyzna twierdzi, że był pod wpływem alkoholuFakty TVN

"Biznesowe porachunki"

Do kolejnych podpaleń doszło w nocy z 30 na 31 października. Spłonęło wówczas pięć samochodów osobowych, a dwa inne auta i brama wjazdowa do jednego z budynków zostały nadpalone. Według biegłego, który na miejscu badał wraki pojazdów, wszystko wskazywało na celowe podpalenie. Policja oceniła straty wstępnie na ponad 100 tys. zł.

Cztery spalone auta należały do jednego właściciela - przedsiębiorcy - dlatego śledczy nie wykluczają, że w tym przypadku mogło dojść do "biznesowych porachunków". W tej sprawie policja wciąż nie ustaliła, kto podpalił samochody.

Celem cztery samochody jednej rodziny? Policja: reszta aut spłonęła przypadkowo
Celem cztery samochody jednej rodziny? Policja: reszta aut spłonęła przypadkowo tvn24
Siedem aut płonęło w Gdańsku
Siedem aut płonęło w GdańskuAgnieszka_B | Kontakt 24
Mieszkańcy gdańskiej Moreny kilkanaście razy alarmowali straż o pożarach
Mieszkańcy gdańskiej Moreny kilkanaście razy alarmowali straż o pożarachPSP Gdańsk

Zatrzymali 18-latka, który może mieć związek z podpaleniami na południu Gdańska

Miesiąc później, w nocy z 26 na 27 listopada w ogniu stanęły kolejne cztery auta na południu Gdańska. Pierwszy samochód spłonął kilka minut przed północą na ul. Uranowej, płomienie sięgały pierwszego piętra. Kilkanaście minut później strażacy dostali informację o kolejnych pożarach aut, tym razem na Ujeścisku.

Funkcjonariusze zabezpieczyli wówczas monitoring z miejsc pożarów do analizy. W czwartek 11 grudnia śledczy zatrzymali 18-latka, który może mieć związek z tymi wydarzeniami. - Chłopak podejrzewany jest o te podpalenia. Sprawdzamy, czy może mieć związek z poprzednimi pożarami na terenie Gdańska - informuje Aleksandra Siewert z gdańskiej policji.

Policja zatrzymała podejrzanego o podpalenia samochodów w GdańskuKMP Gdańsk

"Świadek widział jakąś osobę, która kręciła się w pobliżu auta"

Kolejna niespokojna noc w Gdańsku zdarzyła się w tym tygodniu - ze środy na czwartek strażacy dwukrotnie gasili płonące samochody. Pierwsze zgłoszenie dyżurny odebrał około godz. 1. Na ul. Wileńskiej na Morenie płonęła honda.

- W tym przypadku jako prawdopodobną przyczynę wpisaliśmy podpalenie, ale dochodzeniem zajmuje się policja. Podobno chwilę przed pożarem jeden ze świadków widział jakąś osobę, która kręciła się w pobliżu auta. Stąd taka kwalifikacja - mówił brygadier Jakub Zambrzycki z Komendy Miejskiej Straży Pożarnej w Gdańsku.

Policja już potwierdziła, że hondę podpalono. Niespełna 40 minut później ogniem zajęło się renault stojące przy ul. Guderskiego. Śledczy nie znają jeszcze przyczyny tego pożaru. Właściciele aut wstępnie oszacowali starty: honda - 7 tys. zł, renault - 50 tys. zł.

Spłonęły kolejne samochody

Tej nocy w mieście spłonęło pięć samochodów. Pierwsze zgłoszenie dotarło do strażaków jeszcze przed północą. Ogień pojawił się na terenie przedsiębiorstwa na ul. Marynarki Polskiej. Paliły się tam cztery samochody: trzy osobówki i jeden dostawczy. Informację o kolejnym płonącym samochodzie strażacy dostali niespełna godzinę później. Z pożarami walczyło pięć zastępów strażackich.

Według śledczych nie ma wątpliwości, że cztery pierwsze auta zostały podpalone. - Nie wiemy, czy sprawca podpaleń z dzisiejszej i wczorajszej nocy to nie jest jedna i ta sama osoba. To jest brane pod uwagę i weryfikowane - zaznacza rzeczniczka gdańskiej policji.Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.

Policja o nocnych podpaleniach
Policja o nocnych podpaleniachtvn24
Ktoś znów podpala samochody w Gdańsku
Ktoś znów podpala samochody w Gdańskutvn24

Autor: ws / Źródło: TVN24 Pomorze

Pozostałe wiadomości

Burzowy sobotni wieczór w części kraju. W miejscowości Radgoszcz (Wielkopolska) wiatr poderwał dmuchany zamek, cztery osoby zostały poszkodowane. W Kiełbicach (Zachodniopomorskie) ewakuowano kilkudziesięciu harcerzy przebywających na obozie.

W Zachodniopomorskim ewakuacja, w Wielkopolsce cztery osoby poszkodowane

W Zachodniopomorskim ewakuacja, w Wielkopolsce cztery osoby poszkodowane

Źródło:
TVN24, PAP

Wizyta premiera Węgier Viktora Orbana w Kijowie to był gest, który miał niewątpliwie poprawić jego wizerunek wewnątrz Unii Europejskiej. Ale przekaz, jaki wysłał z Ukrainy, był dokładnie przekazem putinowskim - stwierdził w "Faktach po Faktach" Jerzy Marek Nowakowski, prezes Stowarzyszenia Euro-Atlantyckiego, były ambasador na Łotwie i w Armenii. Marek Ostrowski, dziennikarz tygodnika "Polityka" powiedział, że Orban ewidentnie szkodzi sprawie Europy.

Dla Kijowa pieredyszka, dla Putina raport

Dla Kijowa pieredyszka, dla Putina raport

Źródło:
TVN24

To jest efekt wyczerpania się modelu przywództwa Jarosława Kaczyńskiego - powiedział w "Faktach po Faktach" wicemarszałek Senatu Michał Kamiński, komentując problemy z wyborem przez PiS marszałka w Małopolsce, gdzie ma większość w sejmiku. - To nie jest tak, że to się wydarzyło nagle. To jest taki długotrwały proces, którego w tej chwili widzimy spektakularny koniec - stwierdziła Joanna Kluzik-Rostkowska (KO).

"To jest efekt wyczerpania się modelu przywództwa Jarosława Kaczyńskiego"

"To jest efekt wyczerpania się modelu przywództwa Jarosława Kaczyńskiego"

Źródło:
TVN24

W sobotę w obwodzie rówieńskim na zachodzie Ukrainy ciężarówka transportująca ropę zderzyła się z minibusem. Nie żyje 14 osób, w tym sześcioletnie dziecko. Przeżyła tylko jedna osoba - donosi Reuters, powołując się na miejscowe służby ratunkowe.

Cysterna zderzyła się z minibusem. Przeżyła tylko jedna kobieta

Cysterna zderzyła się z minibusem. Przeżyła tylko jedna kobieta

Źródło:
Reuters, tvn24.pl

2 lipca w Katowicach z okna na trzecim piętrze budynku mieszkalnego wypadł 2,5-letni chłopiec. Przeżył, ale z ciężkimi obrażeniami trafił do szpitala, gdzie jego stan poprawia się. Policja apeluje: mając dzieci w domu, zadbajmy, żeby okna i drzwi były zawsze zabezpieczone, to sprawa życia i śmierci. Historie ku przestrodze.

Mając dzieci, należy zamykać okna w domu. Ciekawość malucha może doprowadzić do tragedii

Mając dzieci, należy zamykać okna w domu. Ciekawość malucha może doprowadzić do tragedii

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Na zalewie Wióry (woj. świętokrzyskie) doszło do tragicznego wypadku. Wstępne ustalenia policji mówią o tym, że 12-letni chłopiec i 44-latek spadli z materaca do wody, gdy podczas skrętu doszło do zderzenia z drugim skuterem. Dziecko było reanimowane, jego życia nie udało się uratować.

12-latek utopił się, spadł z materaca ciągniętego przez skuter wodny

12-latek utopił się, spadł z materaca ciągniętego przez skuter wodny

Źródło:
tvn24.pl

17-latka w Skorzęcinie (Wielkopolskie) utonęła w sobotę po tym, jak wyskoczyła z rowera wodnego do jeziora bez kapoku.

17-latka zeskoczyła z roweru wodnego. Nie żyje 

17-latka zeskoczyła z roweru wodnego. Nie żyje 

Źródło:
PAP

Pogoda na jutro. Nocą przez Polskę wędrować będą burze z ulewami i porywistym wiatrem. Gwałtowne zjawiska prognozowane są także na niedzielę 7.07, kiedy termometry pokażą od 21 do 31 stopni Celsjusza.

Pogoda na jutro - niedziela 7.07. Nocna wędrówka ulewnych opadów

Pogoda na jutro - niedziela 7.07. Nocna wędrówka ulewnych opadów

Źródło:
tvnmeteo.pl

Najpierw pojechał do Ukrainy, gdzie jeszcze świeża jest krew ofiar rosyjskiego imperializmu. Później jedzie ściskać prawicę komuś, kto za tę krew ofiar odpowiada - mówił w sobotę marszałek Sejm Szymon Hołownia. Ocenił, że "jest w tym coś okrutnego". Premier Donald Tusk spytał, "czy ktoś czuje się bezpieczniej po rozmowie Orbana z Putinem".

"Jest w tym coś okrutnego", "czy ktoś czuje się bezpieczniej?"

"Jest w tym coś okrutnego", "czy ktoś czuje się bezpieczniej?"

Źródło:
PAP

Burza tropikalna Beryl zmierza w stronę Teksasu, a jej dotarcie do amerykańskiego lądu prognozowane jest na poniedziałek. Przedtem może ona przybrać na sile i ponownie stać się huraganem, choć już nie tak silnym, co można było zaobserwować w ostatnich dniach na Karaibach. Tam wciąż trwa usuwanie skutków silnego wiatru i ulewnych opadów.

"Przygotowujemy się na najgorszy scenariusz"

"Przygotowujemy się na najgorszy scenariusz"

Aktualizacja:
Źródło:
CNN, PAP, NHC

Premier Węgier Wiktor Orban poleciał w piątek do Moskwy w drodze na szczyt Organizacji Państw Turkijskichej w Azerbejdżanie. Dawniej Władimir Putin mógł postrzegać takie zachowanie jako upokorzenie, ale teraz jest mu to na rękę - ocenił w Dmytro Tużanski, ukraiński politolog, szef Instytutu Strategii Środkowoeuropejskiej w Użhorodzie.

Taki gest byłby kiedyś upokorzeniem dla Putina

Taki gest byłby kiedyś upokorzeniem dla Putina

Źródło:
PAP

Zdobyć szczyt Śnieżki to nie lada wysiłek, ale zrobić to, mając na sobie pełny strażacki ekwipunek - to dopiero wyczyn. "Strażak na szlak" to pomysł na wsparcie pozyskiwania szpiku. Na szczyt strażacy wchodzą w grupach po 100 osób. Celem jest nie tylko zbieranie funduszy dla Fundacji DKMS, ale również zwiększenie świadomości społecznej.

Strażacy z ekwipunkiem wspinają się na Śnieżkę, żeby promować dawstwo szpiku

Strażacy z ekwipunkiem wspinają się na Śnieżkę, żeby promować dawstwo szpiku

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Victoria Starmer jest żoną nowego brytyjskiego premiera, Keira Starmera. Jednym z wątków wspominanych w tym kontekście przez media są jej polsko-żydowskie korzenie. Do jej pochodzenia nawiązał w sobotę szef polskiego rządu Donald Tusk.

Żona nowego brytyjskiego premiera ma związki z Polską. Kim jest Victoria Starmer?

Żona nowego brytyjskiego premiera ma związki z Polską. Kim jest Victoria Starmer?

Źródło:
PAP, tvn24.pl, BBC

Przed fałszywymi stronami podszywającymi się pod portal rządowy ostrzega zespół cyberbezpieczeństwa w Komisji Nadzoru Finansowego (CSIRT KNF). Dodaje także, że oszuści "zachęcają do wybrania banku, w którym posiadamy rachunek" i próbują wyłudzić dane logowania.

Podszywają się pod portal rządowy. "Zachęcają do wybrania banku"

Podszywają się pod portal rządowy. "Zachęcają do wybrania banku"

Źródło:
tvn24.pl

Strażnicy graniczni interweniowali na pokładzie samolotu, który miał odlecieć z Lotniska Chopina do Wenecji. Powodem był agresywny pasażer, który nie chciał zakończyć rozmowy telefonicznej i nie stosował się do poleceń personelu.

Był agresywny, nie chciał zakończyć rozmowy telefonicznej, strażnicy graniczni wyprowadzili go z samolotu

Był agresywny, nie chciał zakończyć rozmowy telefonicznej, strażnicy graniczni wyprowadzili go z samolotu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Rodzice trzymiesięcznego chłopca, u którego "stwierdzono liczne obrażenia mózgu powstałe na przestrzeni co najmniej kilku tygodni", usłyszeli zarzuty znęcania się fizycznego nad dzieckiem i spowodowania ciężkich obrażeń. To 35-letnia adwokatka i 37-letni lekarz. Ich pełnomocnik przekazał, że nie przyznali się do stawianych zarzutów.

Zarzuty dla rodziców niemowlaka z obrażeniami mózgu. Ojciec dziecka, lekarz, był karany

Zarzuty dla rodziców niemowlaka z obrażeniami mózgu. Ojciec dziecka, lekarz, był karany

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, TVN24

Na razie nie widać końca gorącej, ale i burzowej pogody. Po upalnym weekendzie poniedziałek przyniesie trochę niższą temperaturę, ale od wtorku znów popłynie do nas zwrotnikowe powietrze. Termometry w kolejnych dniach pokażą nawet 34 stopnie Celsjusza. Wrócą też gwałtowne zjawiska.

Krótka przerwa od upału, po niej nawet 34 stopnie

Krótka przerwa od upału, po niej nawet 34 stopnie

Źródło:
tvnmeteo.pl

Tragiczny wypadek w miejscowości Borzęcin Duży. Kierujący autem osobowym potrącił dwóch nastolatków. Jeden zginął na miejscu. Policja podała, że kierowca był pijany, miał prawie trzy promile.

Jechali rowerami na zbiórkę drużyny pożarniczej, potrącił ich pijany kierowca. Jeden z 12-latków zginął

Jechali rowerami na zbiórkę drużyny pożarniczej, potrącił ich pijany kierowca. Jeden z 12-latków zginął

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP
Pan miał swój Excel, a chłop - zespół stresu pourazowego

Pan miał swój Excel, a chłop - zespół stresu pourazowego

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Przedstawiamy apel wydawców mediów cyfrowych skierowany do polityków. Ma zwrócić uwagę na regulacje odnośnie relacji gigantów technologicznych z mediami. Platformy takie jak Google i Facebook regularnie korzystają z treści mediów, obracając nimi, monetyzując, ale nie dzieląc się zyskami, co uderza bezpośrednio w redakcje i dziennikarzy.

Polskie media apelują do polityków

Polskie media apelują do polityków

"Przestrzegamy przed pochopnym przyjmowaniem przepisów, które jedynie pozornie poprawiając pozycję wydawców, mogą uniemożliwić nam zawarcie umów licencyjnych" - pisze polski oddział Google'a w liście do senatorów i senatorek cytowanym przez Interię. Cyfrowy gigant ocenia postulaty środowiska wydawców jako "niewłaściwe" i pisze o konsekwencjach przyjęcia ich. - To jest groźba przekazana wprost. Ona nawet nie jest zawoalowana - komentuje list Google'a Andrzej Andrysiak, wydawca "Gazety Radomszczańskiej", członek Stowarzyszenia Gazet Lokalnych.

Google pisze list do senatorów. "To jest groźba przekazana wprost. Ona nawet nie jest zawoalowana"

Google pisze list do senatorów. "To jest groźba przekazana wprost. Ona nawet nie jest zawoalowana"

Źródło:
tvn24.pl, interia.pl

Najpierw musimy się zastanowić nad odpowiedzialnością samego ministra sprawiedliwości, ale być może w tym kontekście także premiera - powiedział o Zbigniewie Ziobrze i Mateuszu Morawieckim w specjalnym wydaniu programu "#BezKitu" w TVN24 obecny szef resortu Adam Bodnar. Odniósł się w ten sposób do kwestii badania nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości i odpowiedzialności za tę aferę członków poprzedniego rządu. Zaznaczył, że list Jarosława Kaczyńskiego do Ziobry ujawniony w ostatnich dniach "ma szczególne znaczenie" i był jedną z podstaw dla przygotowania wniosku o uchylenie immunitetu byłemu wiceministrowi Marcinowi Romanowskiemu.

Afera rządu PiS. Bodnar o "liście, który ma szczególne znaczenie"

Afera rządu PiS. Bodnar o "liście, który ma szczególne znaczenie"

Źródło:
TVN24

Treściwe, pełnokrwiste relacje, a do tego smoki, miecze i magia Westeros – oto co zdaniem Eve Best, odtwórczyni roli Rhaenys Velaryon, przyciąga widzów do "Rodu smoka". Jej serialowy małżonek u źródeł popularności serialu upatruje połączenia "epickości i kameralności". Jak na planie kreowana jest pierwsza z nich? Jak z kręcone były sceny na morzu i kadry z udziałem smoków? O tych i innych wątkach gwiazdy produkcji opowiadają w rozmowie z reporterką TVN24 Eweliną Witenberg.  

"Ród smoka". W drugim sezonie więcej politycznych intryg

"Ród smoka". W drugim sezonie więcej politycznych intryg

Źródło:
TVN24

Wakacje na greckiej wyspie, w malowniczym regionie Włoch, a może w hotelu Drakuli? W ofercie platformy Max nie brakuje filmów w sam raz na letni wieczór. Co warto obejrzeć?

Pięć dobrych filmów na letni weekend

Pięć dobrych filmów na letni weekend

Źródło:
tvn24.pl

Posłowie nie posłuchali apelu mediów, teraz czas na senatorów. Chodzi o nowelizację ustawy o prawie autorskim, która jest wdrożeniem przepisów unijnej dyrektywy, regulującej kwestie wynagrodzenia za wykorzystywanie utworów. Jak przestrzegają najwięksi polscy wydawcy, przepisy w kształcie, który przyjął Sejm, są bardzo niekorzystne dla mediów i mogą doprowadzić do zamknięcia wielu z nich. Zapytaliśmy największe koncerny o komentarz do nowych regulacji. Na naszą prośbę odpowiedział Google.

Dlaczego uchwalana ustawa o prawie autorskim może oznaczać likwidację wielu mediów

Dlaczego uchwalana ustawa o prawie autorskim może oznaczać likwidację wielu mediów

Źródło:
tvn24.pl

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg opowiedziała o najgłośniejszych filmowych premierach tego tygodnia. Na wielki ekran trafił między innymi horror "MaXXXine", trzecia części trylogii Ti Westa. Wspomniała także o ekscentrycznych ubraniach Eltona Johna, które trafiły na aukcję.

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Źródło:
tvn24.pl