Internetowe przestępstwa stają się coraz bardzie wyrafinowane, ale pojawiają się i pomysły z nadzieją na zupełną bezmyślność potencjalnych ofiar. Autorzy tego podejrzanego pomysłu nie podszywają się pod bank, ani nie wysyłają skomplikowanych wirusów. Jedyne co robią, to proszą o numer i pozostałe dane karty kredytowej. Jeszcze rano strona, do której odsyłają była aktywna. Po naszej publikacji domena została zlikwidowana.