- Z tym gardłem Mirosława Drzewieckiego to oczywista ściema - twierdził w "Kawie na ławę" Jacek Kurski. Według europosła PiS, przesłuchanie Mirosława Drzewieckiego przed hazardową komisją śledczą nie doszło do skutku nie z powodu choroby, lecz z powodu "względnie dobrego wystąpienia" Zbigniewa Chlebowskiego przed komisją. - Wierzę, że jest chory. Ma do tego prawo - ripostował Sławomir Nitras. Polityk PO dodał jednocześnie, że dla jego partii byłoby lepiej, gdyby były minister sportu stawił się przed komisją w zaplanowanym terminie.