Kiedy bajgiel nie jest bajglem, a obwarzankiem krakowskim? Wall Street Journal głowił nad odpowiedzią. By ją znaleźć, dziennikarka Laura Stevens odwiedziła Kraków. Badała tam czemu ludzie nie odróżniają tych dwóch wypieków?
Oczywiście, najlepiej sięgnąć do źródeł. W Krakowie Stevens odwiedziła piekarzy, od których dowiadywała się, jak odróżnić jeden przysmak od drugiego.
- Bajgle, to po prostu krążki z dziurą w środku - zdradza Robert Lewandowski, piekarz. Obwarzanek krakowski natomiast - według piekarzy - to rolls royce wśród regionalnego pieczywa. To dlatego chcą oni, by widniał na unijnej liście produktów regionalnych.
Niby to samo, a jednak
Ale oba wypieki wyglądają podobnie, mają charakterystyczne "dziury", więc jak je odróżnić? Słowo obwarzanek, pochodzi od metody produkcji. Obwarzania, czyli wstępnego gotowania. Obwarzanki są większe od bajgli, splecione z dwóch kawałków ciasta, a bajgle są zrobione z jednego kawałka.
Wielkość pierścienia obwarzanka to 12-17 cm, grubość zaś to 3-4 cm, a waga 120-200 g., a jego smak jest słodkawy. Można go posypać sola, sezamem, makiem, ziołami, serem, bądź cebulką. Takie informacje umieścili piekarze w składanym do UE wniosku.
- Oba wypieki z początku były prawie takie same i miały po prostu dwie nazwy: po polsku i w jidisz - twierdzi Maria Balińska, autorka książki o historii bajgla.
Laurze Stevens udało się też zdobyć przepisy i obwarzanka i bajgla. Zamieściła je w artykule, aby nie było wątpliwości co jest czym i z czym się je. - W przeciwieństwie do bajgli, obwarzanków nie kroi się na pół i nie robi się z nich kanapek - wyjaśnia Balińska.
Jak to było?
Obwarzanki i bajgle to osobna historia. Choć obie bułki mają wspólne korzenie. Historia obwarzanków zaczęła się w 1394 roku, wtedy to w rachunkach dworu Władysława Jagiełły pojawił się wpis o obwarzankach.
W 1496 roku Jan Olbracht wydał krakowskim piekarzom przywilej pieczenia białego chleba, w tym obwarzanka. W 1611 roku, gildia piekarzy wydała dekret, który stwierdzał, że obwarzanki można sprzedawać tylko w obrębie miasta Krakowa.
Źródło: wsj.com