Janusz Palikot przedstawił projekt uchwały w sprawie powołania komisji śledczej do zbadania sprawy inwigilacji dziennikarzy w latach 2005-2007. - Polska nie może być państwem podsłuchów, ten czas minął! - podkreślił poseł. Sprawą inwigilacji zainteresowała się już Helsińska Fundacja Praw Człowieka.
Palikot chce dogłębnego zbadania sprawy nagłośnionej przez dziennikarzy kilka dni temu. Jak wynika z doniesień "Gazety Wyborczej" , Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Centralne Biuro Antykorupcyjne i policja gromadziły dane na temat rozmów telefonicznych 10 znanych dziennikarzy.
Palikot: Czas podsłuchów minął
- Sprawa podsłuchu dziennikarzy powinna być dogłębnie zbadana i wyjaśniona w interesie wszystkich obywateli - czytamy w uzasadnieniu projektu uchwały w sprawie powołania komisji śledczej, przygotowanego przez byłego posła PO Janusza Palikota. - Polska nie może być państwem podsłuchów, ten czas minął! - argumentuje.
Poseł wytyka zaniechanie sprawy prokuraturze w Zielonej Górze, która dwukrotnie umorzyła śledztwo z powodu niewykrycia przestępstwa. - Większość materiałów zebranych w toku śledztwa jest utajniona, zarówno jak treść postanowienia o umorzenia - podkreślił poseł w uzasadnieniu.
O poparcie swojego projektu Palikot chce poprosić posłów SLD: Grzegorza Napieralskiego, Ryszarda Kalisza i Bartosza Arłukowicza oraz Andrzeja Celińskiego (niezrzeszony), Marka Borowskiego (SdPl), a także posłów PO i PSL, "a nawet takich ludzi PiS-u, jak Paweł Poncyliusz czy Joanna Kluzik-Rostkowska".
Speckomisja: Nie było nieprawidłowości
Sprawą zainteresowała się Helsińska Fundacja Praw Człowieka. Apeluje ona do premiera o przegląd kompetencji służb specjalnych oraz sprawdzenia, do czego używają swoich uprawnień. W planach ma również przygotowanie zawiadomienia do prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przekroczenia uprawnień przez funkcjonariuszy służb i złamania przez nich tajemnicy dziennikarskiej.
W środę zebrała się sejmowa komisja ds. służb specjalnych, która po wysłuchaniu wyjaśnień szefów ABW,CBA i sekretarza kolegium ds. służb specjalnych Jacka Cichockiego, orzekła, że nie było nieprawidłowości w stosowaniu technik operacyjnych wobec dziennikarzy w latach 2005-2007. Przewodniczący speckomisji Janusz Krasoń (SLD) zastrzegł, że nie badano zasadności działań służb, jedynie kwestie formalne sprawy.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: PAP