Rok temu do Muzeum Wojska Polskiego zgłosiło się trzech mężczyzn, którzy przekazali zdjęcie z georadaru i informację, że wiedzą, gdzie ukryty jest pancerny pociąg. Jakość fotografii ma być tak rewelacyjna, że można nie tylko zmierzyć wielkość składu, ale nawet rozpoznać typy poszczególnych dział. Przygotowano nawet propozycję umowy pomiędzy muzeum a poszukiwaczami, ale wtedy temat ucichł.