Podczas czwartkowego głosowania w komisji ds. handlu międzynarodowego Parlamentu Europejskiego, polscy europosłowie głosowali za szybkim odrzuceniem ACTA przez cały Europarlament. Wbrew stanowisku swoich frakcji.
- Jest rzeczywiście tak, że właściwie wszyscy moi koledzy z EPL (Europejska Partia Ludowa) w mojej komisji handlu zagranicznego chcieli i głosowali na rzecz ACTA, także pan poseł Szymański przeciwstawił się większości opinii w swoim ugrupowaniu Europejskich Konserwatystów i Reformatorów (EKR). Rzeczywiście jest tak, że polskimi głosami ACTA padła - powiedział po głosowaniu eurodeputowany Paweł Zalewski (PO).
- Dzięki postawie Polaków we frakcji chadeków i konserwatystów, którzy nie przystosowali się do linii politycznych swoich ugrupowań w PE umowa ta pozostaje martwa - przyznał eurodeputowany Konrad Szymański (PiS).
"To próba ratowania sytuacji w całej Europie"
Wynik głosowania cieszy społecznych przeciwników ACTA, choć dostrzegają oni wady podejmowanych w tych kwestiach działań. Piotr Waglowski, prawnik, autor serwisu VaGla.pl Prawo i Internet, Zastępca Przewodniczącego Rady Fundacji Nowoczesna Polska przekonywał, że "głosowania, które odbyły się już w tej sprawie w 5 komisjach, to próba ratowania sytuacji w całej Unii Europejskiej."
- Smuci mnie, że decyzja o tym, czy Polska ratyfikuje to porozumienie, nie zapadła w kraju. Jeżeli by taka umowa miała być odrzucona w związku z tym, co działo się na początku roku, polscy politycy mogli się wypowiedzieć wcześniej. Jak rozumiem, postanowili zepchnąć decyzje na organy pozakrajowe - powiedział Waglowski. Los ACTA nie jest jednak do końca przesądzony. Jak podaje fundacja Panoptykon w swoim komunikacie, "wciąż niezwykle ważna jest mobilizacja przed głosowaniem plenarnym w Parlamencie Europejskim, które zostało wyznaczone na początek lipca. Liczymy na to, że stawią się na nim wszyscy polscy europosłowie i żaden z nich nie opowie się za ACTA. Decydująca rozgrywka ciągle przed nami i właśnie teraz głos obywateli sprzeciwiających się traktatowi powinien być bardziej słyszalny" - głosi oświadczenie.
"Pacjenta trzeba leczyć a nie zabić" W czwartek komisja ds. handlu międzynarodowego przegłosowała rekomendację socjaldemokraty Davida Martina, by cały europarlament odrzucił ACTA: poparło ją 19 członków komisji, 12 było przeciw. W głosowaniu taką samą liczbą głosów przepadła poprawka EKR, by PE poczekał z głosowaniem nad ACTA na opinię Trybunału Sprawiedliwości UE, o jaką zwróciła się Komisja Europejska chcąc rozwiać kontrowersje wokół umowy. Takie stanowisko popierał chadecki koordynator w komisji Niemiec Daniel Caspary (EPL). Pytany o komentarz ws. przeciwnego stanowiska polskiej delegacji w EPL, Caspary odparł, że we wszystkich frakcjach była "duża presja, by głosować przeciw". - Nie popieramy ACTA w takiej formie, jaka jest teraz, (...) ale uważamy, że pacjenta należy leczyć, a nie zabić - powiedział Caspary.
Autor: AB//gak / Źródło: PAP, tvn24.pl