W Drogobyczy (województwo śląskie) doszło do pożaru samochodów ciężarowych. Pojazdy były zaparkowane na parkingu firmy transportowej. Pierwsze informacje mówiły o czterech pojazdach, które całkowicie spłonęły i dwóch poważnie uszkodzonych. Ostateczny bilans to siedem zniszczonych ciężarówek. Przyczyny zdarzenia wyjaśnia policja pod nadzorem prokuratury.
Jak przekazał TVN24 młodszy brygadier Wojciech Kwapień, oficer prasowy Państwowej Straży Pożarnej w Lublińcu, zgłoszenie wpłynęło w niedzielę o 16.46 i dotyczyło pożaru samochodu ciężarowego, który stanął w ogniu w Drogobyczy (powiat lubliniecki) w województwie śląskim.
Osiem ciężarówek stało jedna obok drugiej
- Gdy na miejsce dotarły pierwsze zastępy straży, okazało się, ze to firma transportowa, a na parkingu jest więcej pojazdów. Płonęły wtedy już cztery samochody. W jednym ciągu stało ich osiem. Dwa udało się całkowicie uratować i odjechać nimi, cztery całkowicie spłonęły, a dwa pozostałe, które były przy ognisku pożaru, uległy uszkodzeniu - poinformował.
Jak dodał, w wyniku zdarzenia "nie ma osób poszkodowanych". - Trwają prace biegłych, więc nie jesteśmy w stanie określić przyczyny pożaru - powiedział.
Przekazał, że w "krytycznym momencie" na miejscu było 10 zastępów PSP i OSP.
Przyczynę powstania pożaru będzie ustalał biegły
Okoliczności zdarzenia wyjaśniają funkcjonariusze z Komendy Powiatowej Policji w Lublińcu pod nadzorem miejscowej prokuratury. - Kiedy przyjechaliśmy na miejsce zdarzenia, trwały już działania strażaków. Możemy potwierdzić, że uszkodzonych zostało w sumie sześć pojazdów. Nikt w zdarzeniu nie odniósł obrażeń - powiedział nam w poniedziałek przed południem podkomisarz Łukasz Więcek, z zespołu prasowego KPP w Lublińcu.
Jak dodał, przyczyny wybuchu ognia nie są jeszcze znane. - Będzie je ustalał powołany przez prokuraturę biegły z zakresu pożarnictwa. Na obecną chwilę nie wiemy, co mogło się wydarzyć - skomentował policjant w rozmowie z tvn24.pl.
Ostateczne ustalenia policji mówią o siedmiu zniszczonych pojazdach, z czego cztery doszczętnie spłonęły, dwa są poważnie uszkodzone, a jedna ma nadpaloną naczepę. Samochody były zaparkowane w rzędzie, jeden obok drugiego, bardzo blisko siebie, co spowodowało, że ogień mógł się łatwo rozprzestrzeniać.
Jedną ciężarówkę udało się uratować i wyjechać nią z parkingu.
W sąsiedztwie parkingu znajduje się dom jednorodzinny. Dzięki sprawnej akcji strażaków ogień nie przedostał się na budynek.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: PSP Lubliniec