Czy brak ciastek w domu lub zdjęcie świnki jest wystarczającym powodem do płaczu? Dla Brytyjki Lex Gilles tak. Jej mąż przez miesiąc ją obserwował i wypisał kilka przyczyn łez swojej żony. Lista robi teraz furorę w mediach społecznościowych.
Aaron Gilles i jego żona Lex są małżeństwem od ponad roku. Przez ten czas Aaron zaobserwował, że jego druga połowa ma tendencję do płaczu. Często roni łzy nawet z błahego powodu. Przez miesiąc ją obserwował i wynotował dziewięć.
Listę umieścił na Twitterze. Internauci pokochali ją od razu. W ciągu 48 godzin post został podany dalej ponad 31 tys. razy i polubiony prawie 51 tys. razy. W poniedziałek Lex Gilles umieściła to samo zdjęcie na portalu Imgur, a tam zostało wyświetlone prawie 4 miliony razy.
- Myślałem, że post będzie podany dalej przez 12 osób, tych, które Lex zna w prawdziwym życiu i wiedzą, jaka ona jest. Żadne z nas nie myślało o takim wyniku! Ale wiele osób identyfikuje się z tym, może wrażliwość jest postrzegana jako coś, o czym niewiele osób mówi otwarcie, więc widząc kogoś, kto to pokazuje, rozpoczyna się dyskusję - tłumaczy Aaron Gilles.
"Powody, przez które płacze moja żona":
- "Odkryła, że łabędzie mogą być homoseksualistami i pomyślała, że to naprawdę miłe"
- "Miała kaca i zobaczyła zdjęcie prosiątka"
- "Poczekałem, aż się ściemni i udawałem Babadooka (duch, bohater horroru)"
- "Króliczek uciekł przed lisem w filmie dokumentalnym"
- "Nie było ciastek w domu"
- "Przypomniała sobie, że łabędzie mogą być homoseksualistami"
- "Starałem się trzymać jej rękę, kiedy się tego nie spodziewała"
- "Po długim dniu ugotowałem jej obiad"
- "Oglądała film o psie"
My wife cries at absolutely anything. I mean, ANYTHING. So i started writing the reasons down because reasons. pic.twitter.com/2ZO4gFEfmH— TechnicallyRon (@TechnicallyRon) listopad 22, 2015
Posted by Aaron Gillies on 22 sierpnia 2015
Autor: kry/ja / Źródło: Huffington Post
Źródło zdjęcia głównego: Twitter Facebook