Rondo w centrum Jaworzna od czwartku nosi imię Jeffa Hannemana, zmarłego w zeszłym roku gitarzysty słynnego trashmetalowego zespołu Slayer. Nazwę wylicytowała za 15 800 zł firma ART-COM, w ramach finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.
Na nowych, zamontowanych w czwartek tablicach widnieją nazwy ronda po polsku i po angielsku - "Rondo Jeffa Hannemana" i "Jeff Hanneman's Circle Pit". Utrzymają się przez rok, do następnego finału WOŚP, kiedy zastąpi je nazwa wybrana przez kolejnego zwycięzcę aukcji.
Fani uczcili pamięć gitarzysty
– Właściciele firmy to niesamowici fani muzyki metalowej, którzy wielokrotnie słyszeli Slayera na żywo. Chcieli po prostu uczcić pamięć Hannemana. To wielki gitarzysta, który zmarł w zeszłym roku, a ze Slayerem był od samego początku. Gdyby żył, 31 stycznia obchodziłby okrągłe 50 urodziny – wyjaśnia w rozmowie z tvn24pl Sebastian Pycia, pracownik firmy ART-COM.
Jak mówi Pycia, w firmie istniały początkowo pewne obawy co do akceptacji tej nazwy, bo zgodzić się na nią musiało również Biuro Promocji Miasta w Jaworznie. Ale okazały się one bezpodstawne, ponieważ propozycję zaakceptowano bez problemów.
ART-COM aukcję nazwania ronda wygrało już raz wcześniej, w 2012 roku. Wtedy, za 10 300 zł, miejsce zostało nazwane "Rondem Internautów". Przez zeszły rok z kolei było to "Rondo Smoków", a nazwę wygrało SKOK Jaworzno, za 12 100 zł.
Rondo Jeffa Hannemana jest w samym centrum miasta:
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: pw / Źródło: TVN24 Katowice
Źródło zdjęcia głównego: ART-COM