Wielokrotnie bił łopatą swojego psa. Za skatowanie czworonoga mieszkaniec Dolnego Śląska stanął przed sądem. Oskarżono go o usiłowanie zabicia psa ze szczególnym okrucieństwem. Wyrok? Więzienie w zawieszeniu, 10-letni zakaz posiadania zwierząt i dozór kuratora.
Zdaniem prokuratorów 31-letni mieszkaniec powiatu lubińskiego od grudnia ubiegłego roku do 18 lutego na terenie swojej posesji systematycznie znęcał się nad psem. - Marek Z. trzymał go w zamkniętym pomieszczeniu i głodził. 18 lutego usiłował go zabić poprzez wielokrotne i rozłożone w czasie uderzenia łopatą po całym ciele - relacjonuje Liliana Łukasiewicz z prokuratury w Legnicy.
Nie miał na karmę, więc chciał zabić
Gehennę czworonoga przerwali sąsiedzi, którzy wezwali policję. Mężczyzna powiedział im, że o żadnym psie nic nie wie. Jednak podczas sprawdzania pomieszczeń funkcjonariusze natknęli się na ukrytego pod kołdrą zakrwawionego czworonoga. Miał stłuczoną głowę, uszkodzone oko, był wycieńczony i zagłodzony. - 31-latek tłumaczył, że chciał zabić zwierzę, bo nie stać go było na jego utrzymanie - informował wtedy asp. sztab. Jan Pociecha z lubińskiej policji. To samo wyjaśnienie Marek Z. złożył w trakcie śledztwa i uzgodnił z prokuratorem dobrowolne poddanie się karze.
Sąd skazał go na 2 lata więzienia w zawieszeniu na 5 lat,. W tym czasie będzie miał dozór kuratora, a przez 10 lat nie może posiadać żadnych zwierząt.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: tam / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: KPP Lubin