Związki zawodowe mają swoją rolę do odegrania, ale póki ja będę miał coś do powiedzenia w polskim rządzie, nie będzie tak, że będą dyktowały wszystkie swoje warunki - zaznaczył premier podczas debaty na Politechnice Gdańskiej. - Jest kryzys i nie damy pieniędzy każdemu, kto ich potrzebuje - skwitował. Debata rozpoczęła się po godz. 20 i trwała godzinę. OPZZ i "Solidarność" oglądały ją w telewizji