Wtorek, 7 grudnia
89-letnia kobieta przykuta do łóżka umierała w domu w czasie, gdy jej syn, który się nią na co dzień opiekował, leżał w szpitalu po wypadku. Przez cały ten czas policja wiedziała, że kobieta jest bez opieki, a personel szpitala uspokajał jej syna, że wszystko jest w porządku.