Ma proces, bo zabił grizzly. Mówi, że w obronie dzieci

 
Za zabicie chronionego grizzly grozi nawet rok więzieniasxc.hu

Jeremy M. Hill ze stanu Idaho na zachodzie USA stanął przed sądem za bezprawne zastrzelenie chronionego przez federalne prawo niedźwiedzia grizzly. Mężczyzna podkreśla, że działał w obronie swoich dzieci. Grozi mu kara nawet do roku więzienia.

Hill zastrzelił niedźwiedzia w maju. Na 8-hektarową wiejską posiadłość Amerykanina przy granicy z Kanadą wtargnęły trzy drapieżniki. Mężczyzna broni się, że grizzly stanowiły śmiertelne zagrożenie dla bawiących się na podwórzu dzieci. O zabiciu zwierzęcia Hill od razu poinformował pracowników ochrony przyrody.

Pod ochroną

Rozprawa wstępna w sądzie odbyła się w obecności dziesiątków zwolenników Hilla, który nie przyznał się do popełnienia przestępstwa. Proces został wyznaczony na 4 października. Za zabicie niedźwiedzia wpisanego na amerykańską listę gatunków zagrożonych mężczyźnie grozi kara do roku więzienia i grzywna do 50 tys. dolarów.

Posiadłość rodziny Hillów znajduje się w hrabstwie Boundary u podnóża Gór Skalistych między dwiema federalnymi strefami ochrony niedźwiedzi grizzly: Selkirk na zachodzie i Cabinet-Yaak na wschodzie. Strefy położone są na terytoriach stanów Idaho, Kolumbii Brytyjskiej i Montany i według szacunków biologów zamieszkane są przez ok. 100 niedźwiedzi.

Federalne środki ochrony naturalnego środowiska niedźwiedzi są przyczyną wielu kontrowersji także ze względu na ograniczenia w wyrębie lasu, który jest podstawą miejscowej gospodarki.

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu