Oddziały Muammara Kaddafiego wycofały się z centrum Misraty, ale nie oznacza to ustania walk. Miał rozpocząć się intensywny ostrzał artyleryjski miasta. - Sytuacja jest bardzo niebezpieczna - twierdzi rzecznik rebeliantów. Wcześniej reżim dał opozycji ultimatum, albo w ciągu dwóch dni złożą broń, albo miasto zaatakują bojówki plemienne.