- Po tym, co zrobił nie nadaje się do pracy w prokuraturze, jest niewiarygodny i powinien być przebadany przez psychiatrę - tak Stefan Niesiołowski ocenił w TVN24 prok. Mikołaja Przybyła, który strzelił do siebie w przerwie konferencji. Poseł PO porównał go do ludzi, przy których bał się zasnąć, kiedy siedział w więzieniu. Tłumaczył też, dlaczego w związku z całą sprawą nie chce zwołać sejmowej komisji obrony, której przewodniczy.