Najnowsze

Najnowsze

Nowak do kolejarzy: Nie bierzcie pasażerów jako zakładników

Bardzo serdecznie apeluję do związkowców kolejowych, aby strajk, który uderzy w pasażerów i ich własną firmę, przełożyli na inną godzinę albo dzień - mówił w "Jeden na jeden" minister transportu Sławomir Nowak. Jego zdaniem, rozmowy ze związkowcami są prowadzone "pod presją pistoletu przyłożonego do skroni".

Mundurowi w emerytalnej elicie. Nawet 17 tys. zł brutto

17.161 zł brutto miesięcznie - tyle wynosi średnia wysokość emerytur wypłacanych byłym szefom policji i pozostałych służb mundurowych oraz ich zastępcom - jak podaje "Dziennik Gazeta Prawna". Emerytury mundurowych niższego stopnia również są przeciętnie wyższe niż wśród ogółu społeczeństwa.

Zabójstwo Papały: Świadek koronny nie widział strzału. "Wydedukował"

Czy Marek Papała zginął od strzału Igora M. "Patyka"? Wciąż nie ma stuprocentowej pewności. Okazuje się bowiem, że Robert P., świadek koronny w sprawie zabójstwa, który obciążył "Patyka", nie widział, kto strzelał do generała. Śledczy nie mają też żadnego innego świadka, który widział moment śmierci byłego szefa policji – ustalili dziennikarze śledczy tvn24.pl. Mimo to łódzka prokuratura nie wycofuje się ze swoich tez i zapowiada nowe dowody.

Pięć lat temu rozbiła się CASA

Mija pięć lat od katastrofy wojskowego samolotu CASA pod Mirosławcem. Zginęło w niej 20 osób. W ramach obchodzów rocznicy minister obrony narodowej Tomasz Siemoniak złoży wieniec i zapali znicz przed Pomnikiem Lotników Polskich w Warszawie.

Komornik zabrał oszczędności życia chorej kobiecie. Przez błędny PESEL

Komornik zajął konto niewłaściwej osoby identyfikując ją tylko na podstawie imienia i nazwiska. W efekcie bogu ducha winna, chora na raka kobieta straciła oszczędności życia, które trzymała w banku. W sumie prawie 30 tys. złotych. Komornik nie przyznaje się do winy choć prokuratura - po interwencji mediów - uznała, że nie dopełnił on obowiązku upewnienia się, czy ściąga dług od właściwej osoby. Sprawą zajął się reporter programu "Blisko ludzi" TTV.

Tymoszenko: Udowodnię, że nie zabiłam Szczerbania

Nie zabiłam Jewhena Szczerbania i udowodnię to w międzynarodowych sądach - oświadczyła we wtorek Julia Tymoszenko w odpowiedzi na informacje prokuratury, że zleciła ona w latach 90. głośne morderstwo posła i biznesmena z Doniecka na wschodzie kraju.

Książę musiał zabijać

Książę Harry kończy służbę w Afganistanie i jak to on - choć teraz bezwiednie - szokuje. Kolorowa prasa - co ciekawe nie tylko brytyjska - krzyczy z nagłówków "Książę Harry zabijał". I rzeczywiście tak powiedział on sam w wywiadzie udzielonym jeszcze w afgańskiej bazie wojskowej. Zabijał, bo służył w wojsku i brał udział w akcjach przeciw talibom.

Polska chce do Mongolii

Ułan Bator to w czasach PRL miejsce "zesłania" dla tych co popadli w niełaskę. Ale z czasem w niełaskę popadła w naszych oczach sama Mongolia i placówkę dyplomatyczną w stolicy zlikwidowano. Kosztowała za wiele. Ale teraz, gdy ten daleki kraj rozwija się jak mało który, prezydent publicznie mówi - musi tam wrócić polska ambasada. Jakby dostrzegł i wytknął błąd naszej dyplomacji. Na czyje wyjdzie? O tym - Michał Sznajder.

Sadzić, palić, zalegalizować?

Dyskusja o marihuanie powróciła, ale tym razem w tle jest śmierć nastolatka. Popełnił samobójstwo w wigilię. Jego rodzina twierdzi, że to przez marihuanę, którą palił regularnie od kilku miesięcy. Brał też leki antydepresyjne. Dla przeciwników marihuany to młyn na wodę i dlatego niemal natychmiast posypały się oskarżenia i pretensje pod adresem Ruchu Palikota i innych środowisk walczących o legalizację tego środka.

Napadli na bank. Z fantazją

Ta historia zadaje kłam tezie, jakoby Niemcy byli mało fantazyjnym narodem. Być może fantazja nachodzi ich rzadko, ale jak już najdzie, to się dzieje. Berlińska policja jest pod wielkim wrażeniem złodziei, którzy wykopali 45-metrowy tunel. Zaczynał się w garażu, kończył w skarbcu banku. Ze skarbca oczywiście to i owo zniknęło, ale nie to w tej historii jest najważniejsze.

Paralizatory w służbie

Policyjna pałka czasem to za mało, a pistolet - za dużo. Dlatego policjanci kupują sobie paralizatory. Na dobry początek 700 sztuk, które trafią do rąk policjantów pracujących na ulicach większych miast. Bo chętnych na takie zakupy jest zdecydowanie więcej. W kolejce po paralizatory ustawiają się ABW, BOR ale też straż rybacka czy leśna. Czekają na sprzęt, ale najpierw na przepisy, które pozwolą im paralizatorów używać.

Przed 5. rocznicą katastrofy

Podobieństwa są zaskakujące. To, że w porę nikt nie wyciągnął wniosków i nie naprawił tego, co szwankowało niepokoi. Po katastrofie samolotu CASA w Mirosławcu, w której zginęło 20 osób, śledczy wyliczyli błędy - źle dobrano załogę, źle układała się współpraca tej załogi w kabinie, źle odczytywała ona wskazania wysokościomierzy i nie patrzyła na to, co pokazuje radiowysokościomierz. Do tego była zła pogoda. Samolot najpierw zahaczył o drzewa a potem runął na ziemię. Jak tupolew w Smoleńsku. Jutro równo piąta rocznica katastrofy samolotu CASA w Mirosławcu.

Minister dostanie Wasze listy fotoradarów

Niecodzienny prezent czeka ministra transportu w środę rano w studiu TVN24. Sławomir Nowak dostanie dwa pakiety zebranych przez Kontakt 24 sugestii internautów. Dotyczą one lokalizacji fotoradarów - miejsc, gdzie tych urządzeń brakuje oraz tych, gdzie - zdaniem internautów - są zbędne.

Sprint PiS przed oddaniem władzy. Wyścig Rydzyka po państwowe pieniądze

Odręczne poprawki do umowy, brakujące dokumenty, posługiwanie się słowem honoru i wreszcie niespotykane przy takich sprawach tempo - "Czarno na białym" dotarło do dokumentów, które pokazują jak PiS pomogło ojcu Rydzykowi zdobyć koncesje i dotacje na odwierty geotermalne w Toruniu. Pieniądze z NFOŚiGW zostały przyznane w trybie, który musi budzić wątpliwości. Szczególne znaczenie miało właśnie tempo załatwienia sprawy, bo wszystko działo się w 2007 roku gdy PiS traciło władzę, a zaczynały się rządy PO.

Stan wrzenia

Dotarliśmy do dokumentów, które pokazują, jak Prawo i Sprawiedliwość pomogło ojcu Rydzykowi zdobyć koncesję i dotację na odwierty geotermalne w Toruniu. Pieniądze z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska zostały przyznane w trybie, który musi budzić wątpliwości. Odręczne poprawki do umowy, brakujące dokumenty, posługiwanie się "słowem honoru" i wreszcie tempo, niespotykane przy takich sprawach. Tempo, które miało jednak znaczenie, bo wszystko działo się w 2007 roku, gdy PiS tracił władzę, a zaczynały się rządy Platformy. Liczył się więc każdy dzień.

Pamięć wybiórcza

W tle batalii o geotermalne źródła w Toruniu toczyła się jeszcze jedna: batalia o wpisanie zakazu aborcji do Konstytucji. O powiązaniu tych spraw nagle po latach przypomniał sobie Roman Giertych (wtedy w koalicji z PiS). Przypomniał sobie po tym, jak w Telewizji Trwam zasugerowano, że bardzo złagodził swoje poglądy w sprawie aborcji, in vitro i homoseksualistów. Giertych uważa to za zniewagę i grozi Rydzykowi sądem. A my dociekamy dlaczego były wicepremier akurat teraz przypomniał sobie o bulwersującej sprawie sprzed lat i co jeszcze kryje się w jego pamięci?

W walce o elektorat

Były wicepremier Roman Giertych, niegdyś tak blisko ojca Rydzyka, teraz chce iść z nim na wojnę. Za to zbliżyć się do twórcy Radia Maryja chce obecny wiceszef rządu. Janusz Piechociński ewidentnie od prawej strony zaczyna swoją budowę nowego politycznego centrum. Czy to jednak tylko marketing polityczny, czy faktycznie polityczna zmiana?

Sipowicz: diler bez kontroli pryska marihuanę muchozolem

"Metylowa" marihuana, sprzedawana w Polsce, jest skażona chemią - uważa Kamil Sipowicz. Jak mówił w "Kropce nad i", roślina ta jest najpierw genetycznie modyfikowana, a potem spryskiwana przez handlarzy heroiną i muchozolem. - Dilerzy, nad którymi nie ma żadnej kontroli, sprzedają świństwo - mówił partner Kory. Zaznaczył, że osoby, które nie ukończyły 21 roku życia nie powinny palić "trawki" ani pić alkoholu.

Społeczne obchody rocznicy powstania. Bez Jarosława Kaczyńskiego

Powstanie styczniowe inspirowało do wielkich wyzwań bez chłodnej kalkulacji zysków i strat, kształtowało przyszłość Polski - mówił we wtorek podczas społecznych obchodów 150. rocznicy wybuchu powstania biskup polowy WP Józef Guzdek. W uroczystościach nie wziął, wbrew wcześniejszym zapowiedziom, prezes PiS Jarosław Kaczyński.