Protest przerwany, okupacja skończona, ale prezes Kaczyński – na wszelki wypadek – grozi posłom odpowiedzialnością karną. A tę groźbę minister Błaszczak błyskawicznie precyzuje: to nawet 10 lat więzienia, za uniemożliwienie pracy marszałkowi. Jak miałoby wyglądać aresztowanie, osądzenie i osadzenie w więzieniu grupy ponad stu posłów z immunitetami? Materiał "Faktów" TVN.