Po raz kolejny kwestia zmian w dostępie do tak zwanej pigułki "dzień po" podzieliła posłów. Parlamentarzyści zarzucali sobie obłudę, hipokryzję, a nawet brak miłości do kobiet. Posłanka Prawa i Sprawiedliwości Krystyna Pawłowicz zwróciła się z kolei do swojego kolegi z ław Bartosz Arłukowicza słowami: precz, szatanie! Sejm uchwalił w czwartek wieczorem nowelizację ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej. Przewiduje ona, że wszystkie hormonalne leki antykoncepcyjne, w tym pigułka "dzień po", będą wymagały recepty.