Rowerzysta nie zatrzymuje się przed przejazdem kolejowym, dojeżdża do torów i zderza się z pędzącym pendolino - do niebezpiecznej sytuacji doszło w Opolu. Mężczyzna nie doznał poważnych obrażeń. Od policjantów dostał mandat. - To antyinstruktaż dla rowerzystów - mówi rzecznik kolei.
Do "szarży" rowerzysty na rozpędzone pendolino doszło na początku listopada na ul. Morcinka w Opolu. Na filmie, które opublikowano w internecie widać, jak rowerzysta zbliża się do zamkniętych, przed przejazdem kolejowym, rogatek. Kilka sekund później jest już na torach. Przed rowerzystę wjeżdża pendolino.
Na zapisie z drugiej kamery widać, że rowerzysta z impetem odbija się od pociągu. Na miejsce wezwano służby ratownicze. Rowerzysta trafił na badania do szpitala, a pociąg musiał zatrzymać się na 40 minut.
PKP: najważniejsze zachowanie szczególnej ostrożności
- To antyinstruktaż na temat zachowania rowerzysty przed przejazdem - mówi Mirosław Siemieniec, rzecznik PKP PLK S.A. I wylicza przewinienia cyklisty: zignorował zasadę zachowania szczególnego bezpieczeństwa o którym informowały znaki, znaki informujące o konieczności zatrzymania się, zamkniętą rogatkę i linię ciągłą. - Ważne, by osoby, które poruszają się po drogach, niezależnie od tego jakim środkiem transportu podróżują, zachowywały szczególną ostrożność przed przejazdami kolejowymi - podkreśla Siemieniec.
Mandat dla nierozważnego rowerzysty
Policja przekazuje, że rowerzysta został ukarany mandatem za wykroczenie. Jego zderzenie z pociągiem zakończyło się lekkimi potłuczeniami.
Jak informuje rzecznik PKP PLK S.A. 98 proc. wypadków na przejazdach kolejowych powodują nieostrożni kierowcy. Tylko w tym roku na Dolnym Śląsku doszło do trzech wypadków śmiertelnych. - W dwóch z nich zginęli rowerzyści, bo pominęli zamknięte rogatki - informuje Siemieniec.
Do kolizji doszło na przejeździe kolejowym w Opolu:
Autor: tam / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: PKP PLK S.A.