Rząd zaakceptował program na rzecz integracji społeczności romskiej na lata 2014-20 - poinformowało Centrum Informacyjne Rządu. Ma on zapobiec wykluczeniu społecznemu, którym zagrożona jest mniejszość romska. - Romowie, jako obywatele polscy, powinni korzystać z ogólnodostępnych programów, a nie tych, w których obowiązuje kryterium etniczne - tak przyjęty program skomentował Roman Kwiatkowski, prezes Stowarzyszenia Romów.
Program jest kontynuacją analogicznego, realizowanego w latach 2004-13. Ma dotyczyć "integracji społeczności romskiej w Polsce".
Integracja nie asymilacja
Romowie to jedyna - według autorów programu, przygotowanego w resorcie administracji i cyfryzacji - mniejszość etniczna zagrożona wykluczeniem społecznym. Wpływ na to ma - głosi komunikat CIR - niski poziom wykształcenia w tej grupie etnicznej, który oznacza brak kwalifikacji pożądanych na rynku pracy, a w konsekwencji gorszą sytuację bytową i zdrowotną. Nie bez znaczenia jest też hermetyczny charakter niektórych tradycyjnych wspólnot romskich, które bronią swojej niezależności.
Dlatego głównym celem programu - według CIR - jest zwiększenie poziomu integracji społecznej Romów w Polsce przez działania w dziedzinie edukacji (w tym kulturowej, historycznej i obywatelskiej), aktywizacji zawodowej, ochrony zdrowia oraz poprawy sytuacji mieszkaniowej. Zadaniem programu nie jest doraźna pomoc Romom w trudnej sytuacji, ale wypracowanie mechanizmów, które pozwolą na trwałą poprawę ich sytuacji społeczno-ekonomicznej - przekonuje CIR.
W programie mówi się o "integracji" Romów, czego nie należy utożsamiać ze zjawiskiem asymilacji. Integracja rozumiana tu jest jako "zachowanie odrębności kulturowej przy jednoczesnym wykorzystaniu możliwości, jakie niesie ze sobą współczesny świat".
Realizacja programu ma być finansowana przede wszystkim z rezerwy celowej budżetu państwa, środków samorządowych oraz unijnych z nowej perspektywy finansowej. Na wykonanie programu w latach 2014-2020 planuje się przeznaczyć z budżetu państwa 74 mln zł.
"Swoją szansę widzimy jako obywatele"
- Jako Romowie nie chcemy być postrzegani przez samorządy i społeczności lokalne jako ci, którzy mają więcej praw niż inni obywatele. Wszelkie problemy powinny być rozwiązywane w sposób powszechny, a nie etniczny. Te pieniądze będą jeszcze bardziej spychać nas na margines społeczeństwa obywatelskiego – uważa Kwiatkowski.
Jego zdaniem, żaden specjalny program skierowany do niewielkiej liczebnie mniejszości, jaką są Romowie, nie jest potrzebny. - Nasza sytuacja ekonomiczna i społeczna nie jest zła. Jest podobna do większości. Romowie po 1989 r. zmienili się. Swoją szansę widzimy jako obywatele, a nie mniejszość. Jesteśmy obywatelami polskimi i konstytucja nadaje nam te same prawa, co innym – powiedział.
Kwiatkowski przypomniał, że Romowie mają m.in. konstytucyjnie zapewnione prawo do podtrzymania tożsamości i nauczania języka ojczystego. - To są dwie fundamentalne dla nas rzeczy – podkreślił.
Autor: jl//plw / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24