Gdyby wybory parlamentarne odbyły się w pierwszej połowie lutego, najwięcej głosów zdeklarowanych uczestników wyborów zdobyłoby PiS - 26 proc., a PO uzyskałaby 25-procentowe poparcie. W Sejmie znalazłby się jeszcze SLD, na który chciało głosować 8 proc. badanych - wynika z sondażu CBOS.
W porównaniu ze styczniem zarówno PiS jak i PO zanotowały wzrost poparcia o 1 pkt proc.; SLD osiągnął taki sam wynik jak przed miesiącem.
PSL najgorzej od dwóch lat
Poniżej progu wyborczego znalazły się PSL - 4 proc. zwolenników (spadek o 1 pkt procentowy) oraz Twój Ruch z 3-procentowym poparciem (bez zmian).
Po 2 proc. uzyskały w lutym: Solidarna Polska (bez zmian w porównaniu do stycznia) i Polska Razem Jarosław Gowina (spadek o 1 pkt proc.). 1 proc. uczestników badania zadeklarowało poparcie dla Prawicy Rzeczypospolitej (wzrost o 1 pkt. proc.).
CBOS podkreśla, że jeśli chodzi o liderów sondażu (PiS, PO, SLD), lutowe deklaracje poparcia wpisują się w obserwowaną od kilku miesięcy stabilizację układu sił. Autorzy sondażu zaznaczają, że PSL odnotowało w lutym najgorszy wynik w ciągu ostatnich dwóch lat i że jest to trzeci miesiąc, w którym poparcie dla ludowców spada.
Aż 28 proc. Polaków nie chce iść na wybory
Frekwencja w lutowych wyborach wyniosłaby 54 proc., o 4 punkty proc. mniej niż w styczniu. 18 proc. badanych - tak jak w styczniu - wahało się, czy wziąć udział w wyborach. Wzrosła natomiast w porównaniu z ubiegłym miesiącem liczba badanych odrzucających udział w wyborach (28 proc., wzrost o 4 pkt. proc.).
24 proc. uczestników badania, którzy zadeklarowali chęć udziału w wyborach, nie wiedziało, na które ugrupowanie oddałoby swój głos.
Badanie przeprowadzono metodą wywiadów bezpośrednich wspomaganych komputerowo w dniach 6–12 lutego na liczącej 1020 osób reprezentatywnej próbie losowej dorosłych mieszkańców Polski.
Autor: adso/ja / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24