Dziennikarz i krytyk muzyczny Robert Leszczyński nie żyje. W ostatnich latach zaangażowany był także w politykę. Miał 48 lat.
W jednym z ostatnich wywiadów wspominał, że gdy był nastolatkiem, myślał: "mam nadzieję, że umrę nim się zestarzeję". - Dzisiaj mówię o sobie - pan pod pięćdziesiątkę. Jeszcze ogromne możliwości przede mną, tyle do napisania - powiedział w Superstacji.
Robert Leszczyński urodził się 10 lutego 1967 roku w Olecku na wschodnich krańcach Pojezierza Mazurskiego.
Krytyk teatralny Maciej Nowak poinformował na antenie TVN24, że prawdopodobną przyczyną jego śmierci była cukrzyca, której nie miał zdiagnozowanej. Powiedział także, że Robert Leszczyński, z którym był zaprzyjaźniony, zmarł w okolicach południa.
Krytyk muzyczny, dziennikarz, polityk
Od 1994 do 2002 r. Leszczyński pracował w „Gazecie Wyborczej”. To wtedy zasłynął z niezwykle ostrych, bezkompromisowych recenzji.
Od 2002 r. był jurorem czterech edycji "Idola". Prowadził ponadto autorski program "Mop Man". W 2006 r. został redaktorem naczelnym miesięcznika "Laif". W latach 2007-2010 kierował działem "Kultura" tygodnika "Wprost".
W czasie Euro 2012 był rzecznikiem prasowym wrocławskiej strefy kibica. Był także rzecznikiem prasowym Przystanku Woodstock.
W latach 90. był zwolennikiem Unii Wolności. W 2005 r. był jednym z twórców Partii Demokratycznej. Później bezskutecznie starał się zdobyć mandat radnego Warszawy z ramienia partii Zieloni 2004.
W 2011 roku był twarzą powstającego stowarzyszenia Ruch Poparcia Palikota. Otworzył akcję „Apostazja” realizowaną przez Ruch i portal Apostazja.pl. Akcja miała ułatwić możliwość wystąpienia z Kościoła.
W tym samym roku bez sukcesu kandydował z list Ruchu Palikota do Sejmu. Po przekształceniu ugrupowania w Twój Ruch w 2013 roku został członkiem nowej partii. Następnie w 2014 roku bezskutecznie kandydował w wyborach do Parlamentu Europejskiego.
Zaangażowany w działalność polityczną i społeczną, organizował też m.in. demonstracje i koncerty na rzecz Pomarańczowej Rewolucji na Ukrainie i wolnych wyborów na Białorusi.
Autor: kło/sk/kwoj / Źródło: TVN24, tvn24.pl, PAP