Po pijanemu zabił kobietę w ciąży i jej męża. Przeprasza. Ekspresowe tempo sądu, za tydzień wyrok

Aktualizacja:
Za tydzień wyrok w procesie Leszka F.
Za tydzień wyrok w procesie Leszka F.
tvn24
Leszek F. odpowie za spowodowanie śmiertelnego wypadkutvn24

Już w przyszłym tygodniu Sąd Rejonowy w Wejherowie wyda wyrok ws. Leszka F. - sprawcy tragicznego wypadku, w którym na miejscu zginęła kobieta w ciąży, jej nienarodzone dziecko, a kilka dni po wypadku w szpitalu zmarł także jej mąż. Prokurator domaga się dla niego 15 lat więzienia. Oskarżony przyznał się do winy, jednak nie chciał składać żadnych wyjaśnień, poprosił o najniższy wymiar kary.

W piątek przed Sądem Rejonowym w Wejherowie ruszył proces Leszka F.

Już na pierwszej rozprawie udało się również zamknąć przewód sadowy. W mowie końcowej prokurator zażądał dla sprawcy tragicznego wypadku 15 lat więzienia, z kolei obrońca wniósł o maksymalnie 6 lat więzienia. Leszek F., który przyznał się do winy poprosił o najniższy wymiar kary.

- Rzetelnie zgromadzony materiał dowodowy, postawa oskarżonego, bo on nie kwestionował dowodów i sprawność wyznaczenia rozprawy i poprowadzenia jej przez sędziego to wszytko pozwoli sprawnie zakończyć ten proces - powiedział Grzegorz Kachel, rzecznik prasowy Sądy Rejonowego w Wejherowie.

Decyzję w tej sprawie sąd ogłosi już za tydzień.

Miał 3 promile

Do tragedii doszło 6 września 2014 roku. Audi A4 zderzyło się z fiatem punto, którym podróżowali młoda kobieta w ciąży oraz 44-letni mężczyzna i 3-letnie dziecko. Jak informowała policja, kierowca audi prawdopodobnie zjechał na przeciwległy pas ruchu i zderzył się czołowo z fiatem.

Kobieta była w ciężkim stanie, dlatego lekarz próbował przeprowadzić cesarskie cięcie jeszcze w karetce. Ani 27-latki, ani dziecka, które nosiła, nie udało się uratować. 44-letni mężczyzna zmarł kilkanaście dni później w szpitalu. Ich 3-letnie dziecko nie odniosło poważnych obrażeń.

Leszek F. miał wtedy trzy promile alkoholu we krwi.

Kierowca z Wyszecina przed sądem
Kierowca z Wyszecina przed sądemtvn24

"Myślałem, że już mogę jechać"

Oskarżony przyznał się do winy, ale odmówił składania wyjaśnień i odpowiedzi na pytania. - Przepraszam - powiedział.

W protokołach ze śledztwa, odczytanych przez sąd, Leszek F. wyjaśnił, że w dniu, kiedy doszło do wypadku, rano spotkał się z kolegą i wypił osiem piw. Potem poszedł spać. Wieczorem ok. godz. 20 zjadł pierwszy tego dnia posiłek, oglądał przez pewien czas program telewizyjny, a następnie wsiadł do samochodu, aby wrócić do domu.

Leszek F. stwierdził, że jechał z prędkością ok. 90 km/h. Według oskarżonego, w trakcie jazdy nadjeżdżający z naprzeciwka samochód (kierowany przez kobietę w ciąży) miał włączone długie światła i Leszek F. miał dać mu znak, aby zmienić światła. Chwilę potem doszło do zderzenia obu aut.

- Nie wiem, dlaczego zdecydowałem się wsiąść do samochodu, myślałem, że mogę już jechać. Ja nigdy nie miałem prawa jazdy, jeździłem tylko po gminnych drogach. Nie wiem jak to się stało, że z nich wjechałem. Do przejechania miałem ok. 15 kilometrów. Po wypadku bolała mnie ręka i noga - mówił śledczym Leszek F.

Ruszył proces ws. tragicznego wypadku w Wyszecinie
Ruszył proces ws. tragicznego wypadku w Wyszecinietvn24

Świadek: Oprócz piwa pił też wódkę

Przed sądem jako świadek stanął m.in. 26-letni Sławomir F., bratanek oskarżonego, który jechał z nim jako pasażer. Mężczyzna zeznał, że Leszek F. oprócz piwa pił też wódkę. Sławomir F. przyznał, że też brał udział w biesiadzie z mężczyznami i spożywał alkohol.

- Jechaliśmy 120 km/h - wiem, bo widziałem na prędkościomierzu. Powiedziałem mu, żeby zwolnił, bałem się jego szybkiej jazdy. Wujek nie hamował, jechał całą prędkością. Potem pamiętam już tylko uderzenie za zakrętem. Tuż po wypadku Leszek zaproponował, żebym ja to wziął na siebie, ale ja się nie zgodziłem. Próbowałem wyciągnąć wujka z samochodu, ale on był zakleszczony w środku. Nie podchodziłem do drugiego samochodu, byłem w szoku - opowiadał przed sądem bratanek sprawcy wypadku.

W wypadku stracili córkę i zięcia

Zeznająca jako świadek matka zmarłej kobiety Alicja S. powiedziała, że kiedy przyjechała na miejsce wypadku, córka była nieprzytomna i nie była już w stanie jej pomóc. - Zięć siedział z tyłu, pytałam go, co się stało; powiedział, że nie wie, potem przyjechała straż i pogotowie. Zaczęli reanimować córkę, to trwało może z godzinę - mówiła z płaczem w głosie kobieta.

Chłopiec, który ocalał z wypadku, jest teraz pod opieką babci i dziadka. - Wnuczek jeszcze nie doszedł do siebie, jest cały czas pod opieką psychologa - powiedziała przed sądem Alicja S.

Pijany recydywista

Jak się okazało to nie pierwszy raz, kiedy Leszek F. prowadził pod wpływem alkoholu. W ciągu ostatnich kilku lat policjanci trzykrotnie zatrzymywali mężczyznę, gdy nietrzeźwy jechał samochodem. Za każdym razem otrzymywał sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. Ostatni obowiązuje do 2017 roku. Poza tym trzy razy przyłapano 37-latka, gdy prowadził, mając od 0,2 do 0,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.

Pierwszy wyrok zapadł w marcu 2006 r. - mężczyzna został wtedy skazany na 10 miesięcy prac społecznych, dostał też sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych na okres dwóch lat. Drugi raz, za jazdę po pijanemu motorowerem, został skazany w marcu 2008 r. - na trzy lata pozbawienia wolności w zawieszeniu oraz zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów na okres czterech lat. W kwietniu 2010 r. został zatrzymany, gdy pijany kierował quadem - sąd wymierzył mu karę roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na pięć lat i zabronił kierować pojazdami przez siedem lat. Poza tym, policja trzykrotnie zatrzymywała Leszka F. za prowadzenie samochodu w stanie wskazującym na spożycie alkoholu (miał wtedy od 0,2 do 0,5 promila). Otrzymywał za to kary grzywny.

Być może do tej tragedii by nie doszło, gdyby sąd zdążył odwiesić mężczyźnie poprzednie kary. Bowiem niedługo przed wypadkiem do sądu wpłynął akt oskarżenia przeciwko Leszkowi F. w sprawie pobicia.

Proces ws. tragedii w Wyszecinie
Proces ws. tragedii w Wyszecinietvn24
Tragedia w Wyszecinie
Tragedia w Wyszecinietvn24

Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.

Autor: ws/i / Źródło: TVN24 Pomorze, PAP

Pozostałe wiadomości

Senator Marek Borowski stwierdził w "Faktach po Faktach" w niedzielę, że spotkanie prezydenta Andrzeja Dudy z prezydentem USA Donaldem Trumpem w sobotę "trochę nie wyszło". Zaznaczył jednak, że takie próby trzeba podejmować.

"To miało wyglądać trochę inaczej". Spotkanie Duda-Trump

"To miało wyglądać trochę inaczej". Spotkanie Duda-Trump

Źródło:
TVN24

Czy na pewno otoczenie prezydenta postawiło we właściwej sytuacji głowę państwa, wysyłając go na tego rodzaju spotkanie? - pytał w programie "W kuluarach" dziennikarz "Faktów" TVN Piotr Kraśko, odnosząc się do rozmowy Andrzeja Dudy z Donaldem Trumpem na marginesie prawicowej konferencji. Reporterka "Faktów" TVN Arleta Zalewska przekazała, że Pałac Prezydencki dwukrotnie przez ostatnie pół roku starał się o doprowadzenie do rozmowy obu przywódców. Duda miał jednak warunek, by doszło do niej w Białym Domu lub rezydencji Trumpa. Dodała, że po informacji o planowanej wizycie Emmanuela Macrona w Waszyngtonie w poniedziałek, "ktoś przekonał prezydenta, że to on powinien być pierwszy".

Andrzej Duda miał warunek, ale "ktoś przekonał prezydenta"

Andrzej Duda miał warunek, ale "ktoś przekonał prezydenta"

Źródło:
TVN24

Papież Franciszek pozostaje w stanie krytycznym - poinformował Watykan. Papież jest w szpitalu od 14 lutego. Trafił tam z powodu problemów z oddechem.

Papież wciąż w stanie krytycznym

Papież wciąż w stanie krytycznym

Źródło:
Reuters, TVN24, PAP

Poparcie Elona Muska dla skrajnie prawicowej partii AfD w Niemczech nie jest tajemnicą. Sam przyznawał jednak, że do pewnego czasu nie znał w pełni tej formacji. Według mediów zmieniło się to, po tym jak zaczął wchodzić w interakcje z niemiecką prawicową influencerką i aktywistką Naomi Seibt. 24-latka mówiła w wywiadzie dla Reutersa, że miliarder i współpracownik Donalda Trumpa napisał do niej w czerwcu, chcąc dowiedzieć się więcej o partii. - Wyjaśniłam mu, że AfD nie jest podobna do ideologii nazistowskiej ani Hitlera - powiedziała Seibt. Media wyliczają, że przez ostatnie miesiące wielokrotnie reagowali wzajemnie na swoje treści w serwisie X.

To jej opinii słucha Musk. Tajna broń AfD

To jej opinii słucha Musk. Tajna broń AfD

Źródło:
Reuters, The Guardian, PAP, The Independent

Bardzo dobre, doskonałe - tak określił spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą Donald Trump. Dodał, że "to fantastyczny facet", a "Polska to wspaniały przyjaciel". Ich rozmowa trwała około 10 minut i odbyła się w sobotę na marginesie konferencji konserwatystów pod Waszyngtonem.

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

Źródło:
tvn24.pl

Skrajnie prawicowa partia Alternatywa dla Niemiec (AfD) uzyskała w niedzielnych wyborach do Bundestagu wynik 19,5 procent. To najlepszy rezultat tego ugrupowania w historii. - Nasza ręka będzie zawsze wyciągnięta do wspólnego utworzenia rządu - mówiła po ogłoszeniu wyników liderka partii Alice Weidel. Wybory - według wyników exit poll - wygrał chadecki blok CDU/CSU, ale będzie musiał szukać koalicjantów. Przed wyborami główne niemieckie ugrupowania odżegnywały się od pomysłów utworzenia rządu z AfD.

AfD z najlepszym wynikiem w historii

AfD z najlepszym wynikiem w historii

Źródło:
Reuters, PAP

Głosowanie w wyborach federalnych w Niemczech dobiegło końca. Chadecki blok CDU/CSU zdobył 28,9 procent, a prawicowo-populistyczna Alternatywa dla Niemiec (AfD) 19,5 procent. Na trzecim miejscu znaleźli się socjaldemokraci z SPD z wynikiem 16 procent - wynika z sondażu exit poll opublikowanego tuż po zamknięciu lokali wyborczych. Zieloni zdobyli 13,5 procent głosów.

Niemcy zagłosowali. Są wyniki exit poll

Niemcy zagłosowali. Są wyniki exit poll

Źródło:
PAP, Reuters, Tagesschau, BBC

Jestem gotowy odejść ze stanowiska prezydenta, jeśli przyniesie to pokój w Ukrainie lub doprowadzi do przyjęcia jej do NATO - powiedział w niedzielę prezydent Wołodymyr Zełenski. Odniósł się również do udziału prezydenta USA Donalda Trumpa w negocjacjach pokojowych z Rosją.

"Jestem gotowy odejść". Deklaracja Zełenskiego

"Jestem gotowy odejść". Deklaracja Zełenskiego

Źródło:
Reuters, PAP

W jednym z tuneli w Bostonie doszło do bardzo poważnej sytuacji. Ze stropu oderwał się osłabiony przez zmiany pogody duży kawał betonu.

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Źródło:
CNN, cbsnews.com

Kobieta jest w ósmym miesiącu ciąży, ale nie chciała korzystać z noclegowni, bo musiałaby się rozdzielić ze swoim mężem. Dlatego rozbili namiot w jednym z łódzkich parków. Tam mieszkali, nawet podczas mrozów. Dzięki strażnikom miejskim, urzędnikom i wolontariuszom mają już dach nad głową.

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Źródło:
tvn24.pl

Trzeba było wyciąć 29 klonów i topoli rosnących wzdłuż drogi powiatowej w Kisielicach (Warmińsko-Mazurskie). Ktoś podciął drzewa w taki sposób, że mogły przewrócić się na jezdnię. Policja szuka sprawcy. 

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Źródło:
PAP

Nadchodzące dni przyniosą przewagę chmur, choć niewykluczone są miejscowe przejaśnienia lub rozpogodzenia. Lokalnie będą pojawiać się mgły ograniczające widzialność. Będzie cieplej.

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Źródło:
tvnmeteo.pl

Bomba ekologiczna - tak mówi się o skażonych terenach po dawnych zakładach chemicznych Zachem w Bydgoszczy. Miasto nie jest w stanie wziąć na siebie kosztów oszyszczenia, które są szacowane na kilka miliardów złotych. Bez pomocy państwa lub Unii Europejskiej jest to niemożliwe. Hydrogeolog dr hab. inż. Mariusz Czop, profesor Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie mówi wprost o "gigantycznej porażce naszego państwa".

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

Źródło:
tvn24.pl

Miliarder, 94-letni Warren Buffet, sprzedał pod koniec 2024 roku akcje o wartości ponad 134 miliardów dolarów. Zwiększył tym samym zapas gotówki firmy Berkshire, w której jest prezesem, do rekordowej sumy 334 miliardów dolarów - wynika z rocznego raportu. Nie wyjaśnia jednak powodów swojej decyzji.

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Źródło:
PAP

Skute lodem o tej porze roku jezioro White Bear Lake w stanie Minnesota to zwyczajny widok. Ale uwięziony w nim samochód marki Buick to, zdaniem miejscowych, "coś niezwykłego".

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Źródło:
CBS News
Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Ceny pączków w zbliżający się tłusty czwartek powinny zostać na stabilnym poziomie, pomimo, że koszty podstawowych produktów wykorzystywanych do ich smażenia, takich jak jaja, masło i mąka, wzrosły - ocenił BNP Paribas. Z kolei za cukier i olej piekarnie zapłacą mniej. Ile trzeba będzie zapłacić za pączki w zbliżający się Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Źródło:
PAP
Tak wytrenowano chińską AI

Tak wytrenowano chińską AI

Źródło:
tvn24.pl
Premium
Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Źródło:
tvn24.pl
Premium