Polska powinna zabiegać o wykonanie postanowień szczytu NATO w Newport – powiedział prezydent Bronisław Komorowski. Dodał, że Polska powinna martwić się o to, by nasza armia była sprawna, a nie tym, jak niemiecka prasa ocenia niemiecką armię.
Prezydent wyraził tę opinię w Portugalii, pytany przez polskich dziennikarzy w Bradze o weekendowe doniesienia niemieckiej prasy na temat braku zdolności niemieckiej armii do wykonania zobowiązań wobec NATO. Komorowski w poniedziałek rozpoczął dwudniową wizytę w Portugali, gdzie bierze udział w szczycie państw Grupy Arraiolos. W spotkaniu uczestniczą prezydenci Niemiec, Austrii, Finlandii, Węgier, Łotwy, Polski i Portugalii, a także jako goście specjalni prezydenci Bułgarii i Estonii.
Pochwały, a nie krytyka
Jak zaznaczył Komorowski, każdy kraj członkowski NATO ma swoje problemy związane z armią. - Nie nam (Polsce) wnikać głęboko w to, jak prasa niemiecka ocenia własną armię. Martwmy się o to, żeby Sojusz Północnoatlantycki działał jak najsprawniej; martwmy się i działajmy na rzecz tego, żeby polska armia była narzędziem sprawnym i oczywiście zabiegajmy o to, aby były wykonane postanowienia z Newport, bo to jest problem naszego bezpieczeństwa – podkreślił prezydent. - Życzymy naszym sąsiadom wszystkiego dobrego, liczymy na współpracę, która się układa bardzo dobrze. Jestem przekonany, że armia niemiecka zasługuje na wiele pochwał, a nie tylko na krytykę na łamach niemieckiej prasy – dodał Komorowski.
Spotkanie z nowym szefem NATO
Prezydent zapowiedział, że spotka się z przyjeżdżającym do Polski nowym szefem NATO Jensem Stoltenbergiem. Były socjaldemokratyczny premier Norwegii obejmie stanowisko sekretarza generalnego NATO w środę, z Komorowskim spotka się 6 października. - Będę miał przyjemność rozmawiać z nim po raz drugi, bo był w Warszawie także jako osoba przygotowująca się do objęcia tej funkcji. Będziemy rozmawiali o sprawach ogólnonatowskich, szczególnie w kontekście wykonania przyjętych decyzji na szczycie NATO w Newport – powiedział Komorowski.
Trudności organizacyjne i finansowe?
Minister obrony Niemiec Ursula von der Leyen powiedziała w wywiadzie dla niedzielnego wydania gazety "Bild", że ze względu na trudności w zaopatrzeniu w sprzęt wojskowy jej kraj nie będzie mógł wykonać wszystkich zobowiązań wobec NATO. Szefowa resortu obrony zastrzegła, że Niemcy są zdolne do wykonywania zadań bieżących w ramach NATO oraz do udziału w ewentualnych krótkoterminowych operacjach w sytuacjach kryzysowych. Jak podał wcześniej "Der Spiegel", w przypadku ataku na któreś z państw bałtyckich Niemcy nie byłyby w stanie, wbrew wcześniejszym obietnicom, skierować do akcji 60 myśliwców Tornado. "Der Spiegel" napisał w weekend, że wysocy rangą wojskowi wyrażają wątpliwości co do możliwości wdrożenia przyjętego na szczycie NATO Planu Działań na rzecz Gotowości (Readiness Action Plan), wskazując na organizacyjne i finansowe trudności. Według gazety NATO prawdopodobnie nie będzie w stanie wywiązać się z udzielonych na szczycie gwarancji bezpieczeństwa dla Polski i państw bałtyckich. Przyjęty w Newport Plan Działań na rzecz Gotowości to odpowiedź na agresję Rosji na Ukrainę oraz na zagrożenia związane z niestabilną sytuacją w krajach Bliskiego Wschodu i Afryki Północnej, w tym postępy Państwa Islamskiego. Kraje sojuszu uzgodniły też, że państwa, które wydają na obronność mniej niż uzgodnione 2 proc. PKB, będą zwiększać wydatki obronne, aby osiągnąć ten pułap w ciągu dekady.
Autor: db\mtom / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Bundeswehra