O rok i dwa miesiące przedłużono główne śledztwo w sprawie katastrofy z 10 kwietnia 2010 roku. Prokuratura Krajowa zdecydowała, że potrwa do 31 grudnia 2017 roku.
Informacje o przedłużeniu postępowania ws. katastrofy smoleńskiej potwierdziła nam Ewa Bialik, rzecznik prokuratora krajowego. - Śledztwo przedłużono 29 września - mówi rzecznik.
Powody tej decyzji mają zostać przedstawione później, na konferencji Marka Pasionka, zastępcy prokuratora generalnego - dowiedzieliśmy się nieoficjalnie.
Cztery postępowania
Ostatnio zespół kierowany przez Pasionka zdecydował o podjęciu czterech postępowań:
- w sprawie działania w latach 2010-2011 na szkodę Rzeczypospolitej Polskiej przez funkcjonariuszy publicznych upoważnionych do występowania w jej imieniu w stosunkach z Federacją Rosyjską oraz rosyjskimi organizacjami podczas badania przyczyn katastrofy samolotu Tu-154 M (art. 129 k.k.), to przestępstwo potocznie nazywa się "zdradą dyplomatyczną"; - w sprawie niedopełnienia obowiązków przez funkcjonariuszy publicznych m.in. poprzez niewnioskowanie i nieuczestniczenie w wykonywanych w Rosji sekcji zwłok 95 ofiar katastrofy oraz poprzez nienakazanie powtórnego przeprowadzenia tych czynności w Polsce (art. 231 § 1 k.k.); - w sprawie fałszerstwa dokumentów w celu użycia ich jako autentycznych, wytworzonych w związku z przygotowaniem przez BOR ochrony wizyty zagranicznej Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Lecha Kaczyńskiego w Rosji w związku z udziałem w obchodach 70. rocznicy zbrodni katyńskiej w Katyniu i Smoleńsku (art. 270 § 1 k.k.); - w sprawie utrudniania prowadzenia przez Wojskową Prokuraturę Okręgową w Warszawie postępowania karnego o sygn. Po. SI.54/10 m.in. poprzez niszczenie materiału dowodowego w postaci wraku TU-154M (art. 239 § 1 k.k.).
Autor: Maciej Duda (m.duda2@tvn.pl) / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: Komisja Badania Wypadków Lotniczych