Marek Jopp, działacz Sojuszu Lewicy Demokratycznej, pozwał Wyższą Szkołę Kultury Społecznej i Medialnej za to, że, jak twierdzi, wyrzucono go ze studiów za brak opinii proboszcza. – Jestem niewierzący, a to, jak mnie potraktowano, to dyskryminacja – przekonuje i przypomina, że kierunek, na którym chciał studiować, dofinansowany był przez Unię Europejską.