Na co dzień polityczni rywale, teraz wspólnie śmieją się z Mirosława Orzechowskiego, którego przyłapano na prowadzeniu auta po alkoholu. - Sondaże mogą uderzyć do głowy - śmiał się w Radiu ZET Marek Jurek i dodawał - to gwałtowny spadek poparcia - z 5 proc. do 2,2 promila! Stanisław Żelichowski przekornie skwitował: - Trzeba przyznać, że większość narodu by się nie podniosła po 2,2 promila.