Wyssaną z palca, czarną propagandą nazwał Jarosław Kaczyński medialne doniesienia na temat szefa prezydenckiej kancelarii Piotra Kownackiego, który mógł doprowadzić do tego, iż Bank Ochrony Środowiska stracił ponad 100 mln zł. - To działa na zasadzie: kogoś o coś oskarżymy, później nic z tego nie będzie, ale akurat jest kampania wyborcza i to się opłaca - stwierdził prezes PiS.