Dwa konkurencyjne projekty ws. in vitro miały mieć równe szanse, a parlamentarzyści PO zgodnie z własnym sumieniem mieli zdecydować, czy popierają ten autorstwa Jarosława Gowina, czy Małgorzaty Kidawy-Błońskiej. Tymczasem władze partii promują projekt posłanki, która na portalu Platformy krytykuje pomysły Gowina.