Są ważni i mniej ważni świadkowie, jednych komisja przesłucha w godzinkę, na wysłuchanie innych poświęci cały dzień, a pracować będzie non stop, czyli pięć dni w tygodniu - taki plan ma Sławomir Naumann z PO, członek komisji hazardowej. I jak przekonywał w "Fakatch po Faktach" w TVN24, tym sposobem posłowie zakończą pracę pod koniec marca. Beata Kempa z PiS nie ma jednak wątpliwości, że PO i premier tzw. afery hazardowej wyjaśnić nie chcą. - Trzeba szanować Polaków - apelowała.