Ochroniarze jednego z nocnych klubów w centrum miasta bili leżącego chłopaka, który nawet nie jest w stanie się bronić - taką scenę widać na amatorskim nagraniu, które trafiło do internetu. Do zdarzenia doszło w centrum Wrocławiu w pasażu Niepolda - zagłębiu klubów i dyskotek, gdzie co weekend bawi się mnóstwo młodych ludzi. Przedstawiciel firmy ochroniarskiej za swoich pracowników przeprasza, ale tłumaczy ich, mówiąc, że praca w ochronie "to nie jest spokojna praca". - Często dochodzi do przeciążeń układu nerwowego - zaznacza.