Większość rodzin, które wybierają się jutro na pielgrzymkę na miejsce katastrofy chciało wylądować na lotnisku w Smoleńsku - mówiła w "Faktach po Faktach" organizatorka pielgrzymki Ewa Komorowska. - Ludzie mieli tego potrzebę. Chcieli zrobić coś, co oni mieli zrobić. Dla nas to nie było ważne, czy to mądre, czy głupie, to była potrzeba serca - podkreślała.