Po katastrofie potraktowano mnie z lekceważeniem. Do tej pory nie wiem, kto zidentyfikował ciało mojego męża. Nie mam pewności, kogo pochowałam - powiedziała w programie "Rozmowa Bardzo Polityczna" wdowa po Przemysławie Gosiewskim, Beata Gosiewska. Jej zdaniem, polscy prokuratorzy nie mają okazji wyjaśnić przyczyn katastrofy smoleńskiej, gdyż związano im ręce.