Podobno Warszawa to nudne miasto, władze co i rusz wymyślają więc kolejne atrakcje. A to rok Szopenowski, a to Europejską Stolicę Kultury a to kampanię reklamową w CNN. Letnimi wieczorami podobno nic się u nas nie dzieje a na ulicach hula tylko wiatr. Naprawdę? Ja tam obserwuję od kilku dni, jak Trakt Królewski pięknie ożył, przeobrażając w letni salon, którego pozazdrościć mogą nam Paryż i Londyn razem wzięte.