Poniedziałek, 1 sierpnia
Mają prywatne, podziemne garaże, ale nie mogą z nich korzystać. Właściciel galerii handlowej zablokował mieszkańcom sąsiadującego bloku wjazd do garaży. Twierdzi bowiem, że droga dojazdowa to jego własność. I choć przez lata mieszkańcy mieli ustanowioną tzw. służebność przejazdu, nagle z dnia na dzień służebność znikła, a w zamian pojawiły się na przejeździe betonowe słupki. Kilkanaście samochodów zostało uwięzionych pod ziemią.