Najnowsze

Najnowsze

Kalisza pomysł na lewicę

Teraz polityczne rozstanie przypieczętowane wyborczą klęską SLD. Ryszard Kalisz najwyraźniej nie chce mieć nic wspólnego z Leszkiem Millerem, a kto wie czy wręcz nie miałby ochoty się go pozbyć. Popularny polityk sam jest jednak na politycznym marginesie. Z Palikotem mu nie wyszło, a własne stowarzyszenie ma chyba tylko nazwę.

Sekretarz rezygnuje

Pierwsza porażka pod rządami nowej premier i szefowej Platformy, i pierwsza dymisja. Paweł Graś rezygnuje ze stanowiska sekretarza generalnego Platformy Obywatelskiej. Długoletni najbliższy współpracownik Donalda Tuska zostaje przy nim i wyjeżdża do Brukseli. W kraju zostawiają partię w kłopotach.

System potrzebny od zaraz

Wybory 2014 za nami, choć wciąż bez wyników. Wybory 2015 przed nami i to w dwóch wydaniach. Najprawdopodobniej w maju wybierzemy prezydenta, jesienią Sejm i Senat. Do żadnego z tych głosowań PKW nie ma jeszcze systemu informatycznego. Nawet nie rozpoczęła starań o jego budowę. Czy po obecnych doświadczeniach z informatyzacją systemu wyborczego jest szansa, że nie zawiedzie?

Suma nieporozumień

Nawet 40 procent nieważnych głosów w wyborach do sejmików - takie alarmujące dane podają lokalne komisje wyborcze, bo danych ogólnopolskich wciąż nie ma. Wybory samorządowe są o wiele bardziej skomplikowane niż parlamentarne czy prezydenckie, ale wiele wskazuje na to, że w tym roku to sama PKW mogła przyczynić się do nieporozumień.

"Niech wybierze broń i miejsce". "Premier" samozwańczej republiki wyzywa Poroszenkę na pojedynek

Ihor Płotnicki, tzw. premier samozwańczej Ługańskiej Republiki Ludowej, wyzwał Petra Poroszenkę na pojedynek. Ma to być sposób na "położenie kresu wojnie". - Wzorem pradawnych słowiańskich wodzów i sławnych kozackich atamanów zmierzmy się w pojedynku. Ten, kto zwycięży, będzie dyktować warunki stronie przeciwnej" - napisał Płotnicki w liście otwartym do ukraińskiego prezydenta.

19.11 | Śnieżna premiera

W Polsce spadł pierwszy śnieg. Lekko biało zrobiło się na Mazurach, Suwalszczyźnie i na Podlasiu, na przykład w Białymstoku.

Unieważnić, skrócić, odwołać

Z jednego chaosu zrodził się następny. Wielkie kłopoty z policzeniem głosów dały pretekst do kwestionowania wyników. Mamy więc polityczną burzę i festiwal pomysłów, co dalej. Unieważnić wybory, albo skrócić kadencję nowych (choć właściwie jeszcze nie wiadomo jakich) samorządów i powtórzyć głosowanie. Polityczne pomysły to jedno, a możliwości, jakie daje prawo, to już inna historia, o której wielu polityków najwyraźniej zapomniało w ferworze trwającej przecież dalej kampanii wyborczej.

System wyborczy

System do liczenia głosów w wyborach samorządowych zawiódł na całego. Ale jakby kłopotów było mało, ktoś jeszcze włamał się na serwery Państwowej Komisji Wyborczej. Wprawdzie atak nie dotyczy, co trzeba wyraźnie podkreślić, systemu wyborczego, a strony internetowej PKW, ale i tak haker lub hakerzy uzyskali dostęp do poufnych informacji. Sprawę tropi ABW, a zespół "Czarno na białym" sprawdził czy jest możliwe, żeby przez internet zrobić zmiany w protokołach albo stworzyć nowe, przesłać je na serwer centralny PKW i w ten sposób sfałszować wynik wyborów.

Członków PKW miałyby nominować partie? "Zadusiliby Polskę własnymi rękami"

- Ta nowelizacja, o którą się Jarosław Gowin dopytuje, polega na tym, żeby kandydatów do PKW nominowały partie. Wyobrażacie sobie, jakby to politycy organizowaliby nam wybory? To by już nie trzeba było żadnych wrogów zewnętrznych. Oni by tę Polskę zadusili własnymi rękami - denerwował się prof. Tomasz Nałęcz w "Kropce nad i".

Członków PKW miałyby nominować partie? "Zadusiliby Polskę własnymi rękami"

- Ta nowelizacja, o którą się Jarosław Gowin dopytuje, polega na tym, żeby kandydatów do PKW nominowały partie. Wyobrażacie sobie, jakby to politycy organizowaliby nam wybory? To by już nie trzeba było żadnych wrogów zewnętrznych. Oni by tę Polskę zadusili własnymi rękami - denerwował się prof. Tomasz Nałęcz w "Kropce nad i".

Podwyżki w wojsku. Mniej oficerów, za to żołnierze dostaną "bodziec motywujący"

Coroczną podwyżkę dodatku za długoletnią służbę dla najbardziej doświadczonych żołnierzy przewiduje rozporządzenie szefa MON, opublikowane w Dzienniku Ustaw. Zmianę, dotyczącą ok. 30 proc. wojskowych, zapowiedziała w expose premier Ewa Kopacz. Skąd będą na to pieniądze? "Kwota 39 mln zł rocznie została wygospodarowana wskutek zmniejszenia liczby oficerów" - tłumaczy w komunikacie resort obrony.

"Nikt nie uratuje tego wyniku". Miller: nowe wybory. Cimoszewicz: to nie do przeprowadzenia

Należy ponownie przeprowadzić wybory samorządowe - uważa Leszek Miller. Szef SLD był gościem "Faktów po Faktach". - Błędy w przygotowywaniu kart wyborczych, niezwykle duża liczba głosów nieważnych, kompromitacja PKW, olbrzymia skala nieprawidłowości - wyliczał argumenty za nowymi wyborami. Z kolei Włodzimierz Cimoszewicz przekonywał, że ponowne wybory to "operacja nie do przeprowadzenia".

Startował na wójta, system chciał go zrobić prezydentem Szczecina. "To przestaje być śmieszne"

W większości województw nadal nie zliczono wszystkich głosów. Na Mazowszu komisja jest przygotowana na dłuższe dyżury do końca tygodnia. Na Dolnym Śląsku obawiają się, że na wyniki będzie trzeba poczekać nawet tydzień lub dłużej. W Szczecinie w wyborach na prezydenta system uczynił zwycięzcą kogoś, kto w ogóle nie startował na to stanowisko; wyniki trzeba było ponownie przeliczać. Na Podlasiu tracą cierpliwość i zaznaczają, że sytuacja "przestaje być śmieszna".

"Ludzie są wściekli, że państwo nie może policzyć głosów, a Kaczyński się w to wsłuchuje"

- To są goście, którzy na pewno wsłuchują się w oczekiwania społeczne. Bo właśnie o tych problemach z wyborami mówi się w tramwajach, autobusach, metrze - mówił o propozycji Leszka Millera i Jarosława Kaczyńskiego o powtórzeniu wyborów Paweł Poncyliusz. Stefan Niesiołowski nazwał ją "partyjniactwem". - Im chodzi o władzę - wyjaśniał. Politycy byli gośćmi "Faktów po Faktach" w TVN24.

"Nikt nie uratuje tego wyniku". Miller: nowe wybory

Należy ponownie przeprowadzić wybory samorządowe - uważa Leszek Miller. Szef SLD był gościem "Faktów po Faktach". - Błędy w przygotowywaniu kart wyborczych, niezwykle duża liczba głosów nieważnych, kompromitacja PKW, olbrzymia skala nieprawidłowości - wyliczał argumenty za nowymi wyborami.

Druga tura Biedronia

Robert Biedroń wszedł do drugiej tury wyborów na prezydenta Słupska. Poseł Twojego Ruchu publicznie deklaruje swoją homoseksualną orientację, ale jak sam mówił, nie miało to wpływu na jego wynik. "Społeczeństwo się zmienia, a ludzi bardziej interesują takie kwestie jak praca czy drogi" podkreślał Biedroń. Zdaniem Mariana Piłki z Prawicy Rzeczypospolitej, kandydat na prezydenta Słupska jest przedstawicielem "wywrotowego ruchu homoseksualnego", a jego wynik wyborczy "to przejaw panującej dekadencji moralnej".

"Euro zabija mój kraj". Ryzykowny konkurs Europejskiego Banku Centralnego

Europejski Bank Centralny wprowadził do obiegu nowe banknoty o nominale 10 euro. Chcąc je promować i się nimi pochwalić, ogłosił konkurs w krajach, w których walutą jest euro. Zasada jest prosta: wykonać selfie z nowym banknotem. Tyle, że wymowa zdjęcia powinna być dla EBC przychylna. I właśnie tej reguły wiele spośród nadesłanych prac nie spełnia.