- Zadzwonił do nas prawnik z pytaniem, czy klinika przyjmie milion złotych. Byłam pewna, że to żart - tak prof. Alicja Chybicka, dyrektor Przylądka Nadziei, opisuje pierwszy kontakt z darczyńcą. Mężczyzna, który przekazał pieniądze na rzecz kliniki zajmującej się dziećmi z chorobami nowotworowymi, chce pozostać anonimowy. Więcej o sprawie w dzisiejszym programie "Polska i świat".