Najpierw podpalono jej stodołę, później grożono pobiciem, a w końcu ktoś próbował spalić jej dom. Nie udało się, napastników spłoszono, a mieszkanie udało się ugasić. Według Anety Komanieckiej za atakami stoi ojciec jej 2-letniego syna. Materiał "Czarno na białym".