47-letni mężczyzna z Oklahoma City w USA był poszukiwany w związku z kradzieżą i strzelaniną, w której jedna osoba została bardzo poważnie ranna. Na widok policjantów, zaczął uciekać - zastraszył bronią przypadkowego kierowcę, zabrał mu samochód i przez kilkanaście minut próbował zgubić policyjny pościg. W pewnej chwili zjechał na trawiaste tereny położone wzdłuż torów. Zatrzymał się dopiero, gdy samochód odmówił posłuszeństwa. Na koniec został przez policjantów obezwładniony paralizatorem.