Sejmowy protest nadal bez przełomu, ale z kolejnymi wielkimi emocjami. Najpierw z protestującymi próbowała spotkać się kombatantka, uczestniczka Powstania Warszawskiego, ale nie wpuszczono jej do Sejmu. Z protestującymi spotkała się za to minister Elżbieta Rafalska, która po raz kolejny nie miała im nic więcej do powiedzenia niż to, co już słyszeli. Do powiedzenia miał za to dużo Adrian Glinka, który obrazowo nakreślił pani minister, jak żyje się za niecałe 900 złotych. Po opłaceniu czynszu, kupieniu chleba, nie starcza nawet na buty. Spotkanie skończyło się łzami.